W minionych rozgrywkach Krzysztof Jabłoński wystąpił w 22 meczach SPAR Falubazu Zielona Góra,w których zdobył łącznie 95 punktów i 21 bonusów. Po sezonie 36-latek zdecydował się na przedłużenie kontraktu z zielonogórskim klubem. - Mam za sobą bardzo dobry sezon. Moje występy w lidze znacznie się poprawiły. Udowodniłem, że warto na mnie stawiać. Nie lubię zmieniać klubów co rok. Lubię wyzwania. Poza tym interesuje mnie walka o najwyższe laury, więc miejsce jest odpowiednie. Warunki i atmosfera jest sprzyjająca do budowania wyniku. Ponadto mogę obserwować jak pracuje, jak jest zarządzany i skonstruowany najlepszy klub żużlowy na świecie. Jeśli włodarze i trener nadal widzą mnie w zespole, to dlaczego miałbym z niego odchodzić? Jeżeli pomogłem w wywalczeniu złotego medalu, to pomogę też w jego obronie - powiedział Jabłoński dla nieregularnika "Tylko Falubaz".
Zdaniem doświadczonego żużlowca, drużyna spod znaku Myszki Miki będzie jednym z najmocniejszych zespołów w lidze. Dzięki silnej drużynie SPAR Falubaz może obronić wywalczony w ubiegłym sezonie tytuł. - Mamy mocny i wyrównany zespół, a każdy z nas ma takie same ambicje. Walkę o miejsce w składzie przerabiałem już w swojej 20-letniej przygodzie wielokrotnie. Oby była sprawiedliwa, obiektywna i służyła drużynie. SPAR Falubaz to zespół, który stać na obronę tytułu mistrzostwa Polski Jeśli tylko nie przytrafią się nam nieprzewidywalne sytuacje, to powinniśmy awansować do fazy play-off. Co będzie dalej? To już trudno powiedzieć - dodał Jabłoński.
źródło: Tylko Falubaz
następny najarany albo napity jakiegoś badziewia, bez dobrych juniorów to nawet PO może pójść koło nosa