W sobotę i niedzielę zapadną ostateczne decyzje w obu rosyjskich ligach. W turniejach Superligi, na Stadionie im. Anatolija Stiepanowa w Togliatti, miejscowa Mega Łada stanie przez zadaniem z rzędu tych niemożliwych. Danił Iwanow i jego partnerzy spróbują odrobić 10 punktów straty do lidera Baszkortostanu Ufa.
Czy jest to zadanie możliwe do wykonania? Gospodarze musieliby wygrać w oba dni, a baszkirscy zawodnicy zajmować co najwyżej piąte miejsce. To wręcz nierealny scenariusz. Bardziej prawdopodobna jest zacięta walka miejscowych o srebro DMR, z mającym identyczny dorobek w tabeli jeźdźcami SGK Samara.
Jeszcze przed pierwszym biegiem rozstrzygnięta została sprawa spadku do Wyższej Ligi. Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli zespół Torpedo Szadrińsk do Togliatti nie przyjechał. W jego miejsce pojawi się Mega-Łada-2 z juniorami w składzie.
Na niższym szczeblu rozgrywek, w turniejach Wyższej Ligi w Nowosybirsku o awans do Superligi powalczą Sapsan Kumertau i drugi zespół CPTWS z Kamieńska Uralskiego. W pierwszym z nich ścigają się wypożyczeni z Ufy juniorzy, z aktualnym wicemistrzem Europy, Jegorem Myszkowcem na czele. Liderem największego rywala do awansu jest Eduard Krysow.
Zawody w Nowosybirsku zostaną rozegrane według tabeli biegowej dla pięciu zespołów. Z ostatniej kolejki ligowej zrezygnowały bowiem drużyny Podmoskowia Łuchowicy i rezerwy SGK Samara.