Podczas niedzielnej prezentacji fani Włókniarza Częstochowa głośnymi gwizdami zareagowali w momencie przedstawienia obecnych na trybunach władz miasta. W taki sposób przywitany został m.in. Jarosław Marszałek. Przypomnijmy, magistrat przyznał stowarzyszeniu CKM Włókniarz 30 tysięcy złotych dotacji. Klub wnioskował o zdecydowanie wyższą sumę, lecz wiceprezydent Marszałek tak niską dotację argumentował szkoleniem zaledwie czterech żużlowców. Słowa te naturalnie nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, bowiem w stowarzyszeniu CKM Włókniarz trenuje około trzydziestu młodych żużlowców.
Kibice mają za złe miastu nie tylko przyznanie stowarzyszeniu CKM Włókniarz niskiej dotacji na szkolenie młodzieży, ale również wypowiedzi i zachowanie władz miasta. Wiceprezydent Częstochowy na swoim profilu na Facebooku nie ukrywa tego, że sympatyzuje z drużyną Włókniarza. Jest obecny na wielu meczach Lwów, które podziwia z wysokości trybuny VIP, a na portalu społecznościowym można znaleźć m.in. zdjęcia z zawodnikami, którzy zdobyli historyczny złoty medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych.
Podczas konferencji prasowej wiceprezydent Częstochowy mówił o tym, jak bardzo magistrat wspiera żużlowców. - Miasto wspiera żużel tak jak może. W roku 2011 dotacja na promocję poprzez sport wynosiła 650 tysięcy, a obecnie wynosi 1,7 miliona złotych. W taki sposób w jaki możemy pomagamy. Jestem przekonany, że wspólnymi siłami odniesiemy sukces - przyznał Marszałek, który jednak nie zaznaczył, że kwota 1,7 mln złotych podzielona zostanie na Włókniarz Częstochowa oraz występujący w siatkarskiej lidze AZS Częstochowa. Realne wsparcie dla Lwów wyniesie ponad 800 tysięcy złotych brutto i jednocześnie będzie to najwyższa kwota w ostatnich latach otrzymana z środków na promocję poprzez sport przez Włókniarz.
O tym, jak bardzo Marszałek kibicuje częstochowskiemu Włókniarzowi może świadczyć wyznanie, na jakie na konferencji prasowej zdecydował się wiceprezydent. - Zdradzę państwu tajemnicę, że w tamtym sezonie założyłem się z prezydentem Torunia, że w tym roku będziemy mistrzami Polski. Miałbym taką satysfakcję, gdyby to się udało zrobić, bo prezydent Torunia powątpiewał w to. Ja jestem przekonany, że mając taki skład jesteśmy w stanie o to zawalczyć - mówił wiceprezydent miasta.
Pod koniec konferencji dziennikarze mieli możliwość zadania pytań osobom obecnym na konferencji. Jedno z nich dotyczyło właśnie obecności wiceprezydenta na konferencji prasowej. Dziennikarz lokalnego Radia FIAT zapytał Jarosława Marszałka "czy nie jest mu po ludzku wstyd występować na konferencji i ogrzewać się w blasku drużyny przy dotacji tak nikłej, która w zasadzie miała na celu zaniechanie szkolenia w Częstochowie". Odpowiedź wiceprezydenta miasta była zaskakująca. - Nie, proszę sobie przejrzeć dane. Absolutnie nie jest mi wstyd. Gdyby pan nawet porównał rok do roku, to w porównaniu do poprzedniego roku, jest to dotacja o 50% większa. Niech pan najpierw poczyta dane, a dopiero później komentuje.
Zgodnie z zaleceniami wiceprezydenta Częstochowy postanowiliśmy zatem sprawdzić, jak na przestrzeni ostatnich kilku lat wyglądało wsparcie miasta dla obu żużlowych częstochowskich klubów. CKM Włókniarz S.A. otrzymuje pieniądze na promocję poprzez sport, a stowarzyszenie CKM Włókniarz dotowane jest ze środków na szkolenie młodzieży. Dane zawarte są w Biuletynie Informacji Publicznej Gminy Miasta Częstochowy.
Wsparcie dla SCKM i CKM Włókniarz S.A.
Rok | Szkolenie młodzieży | Promocja poprzez sport |
---|---|---|
2010 | 122 000 (w tym 42 000 na treningi) | 450 000 |
2011 | 65 000 (w tym 45 000 na treningi) | 270 000 |
2012 | 49 500 (w tym 28 500 na treningi) | 450 000 |
2013 | 23 000 (w tym 2 000 na treningi) | 650 000 |
2014 | 30 000 | ponad 800 000 |
Dotacja na szkolenie młodzieży składa się z dwóch elementów. Oprócz środków przeznaczonych na szkolenie znajdują się w niej środki na organizację treningów. W praktyce pieniądze te zwracane są do właściciela stadionu, czyli MOSiR-u. O ile na przestrzeni lat kwota przeznaczana na promocję poprzez sport wzrosła, o tyle środku przekazane stowarzyszeniu CKM Włókniarz są coraz mniejsze. Warto dodać, że stowarzyszenie nie czerpie już dochodów z giełdy towarowej, co przez wiele lat zabezpieczało budżet tego podmiotu.
W 2010 roku na szkolenie młodzieży stowarzyszenie CKM Włókniarz realnie otrzymało 80 tysięcy złotych. Wiceprezydent Marszałek mówił na konferencji, że dotacja dla SCKM jest o 50 procent większa niż rok temu. Niestety, jest to kwota wyższa zaledwie o nieco ponad 30 procent (wliczając w to środki na zapłatę za wynajem stadionu). Z kolei w porównaniu do 2010 roku wsparcie miasta zmniejszyło się aż o 75 procent (wliczając w to środki na zapłatę za wynajem stadionu). Już w pierwszym roku rządzenia prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka wsparcie dla stowarzyszenia spadło o 60 tysięcy złotych! Mimo minimalnego zwiększenia dotacji w 2014 roku analizując dane można wysnuć kilka wniosków. Jednak nawet najwięksi optymiści i sympatycy rządzącej w Częstochowie partii nie mogą powiedzieć, że wsparcie magistratu pozwala na sensowne szkolenie młodzieży.
Niska dotacja dla stowarzyszenia CKM Włókniarz sprawiła, że pod znakiem zapytania stanęło podpisanie umów ze spółką przez Huberta Łęgowika i Artura Czaję. Środki z wypożyczenia obu zawodników miały pomóc w działalności stowarzyszenia. Na szczęście dla kibiców Lwów, na wysokości zadania stanęła firma K.J.G. Company i dzięki jej wsparciu obaj wychowankowie nadal będą zdobywać punkty dla Lwów. W ostatnich dniach władze miasta i SCKM dyskutowały o możliwości większego wsparcia dla klubu. Pojawiło się kilka pomysłów, a jednym z nich jest ufundowanie stypendiów, o czym informowaliśmy kilka dni temu. Jedno jest pewne, przedstawiciele władz miasta przez ostatnie sezony nie mieli tak złej opinii wśród kibiców Włókniarza jak obecnie. Na jesień odbędą się wybory samorządowe i z pewnością politycy będą robić wiele, by odzyskać zaufanie żużlowych fanów.