Paweł Jąder (menedżer Fogo Unii Leszno): To dopiero pierwszy sparing, dlatego nie ma sensu wyciągać daleko idących wniosków. Generalnie z postawy większości zawodników jesteśmy jednak zadowoleni. Nicki Pedersen, tak jak się spodziewaliśmy, zrobił swoje punkty. Martwić może co prawda postawa Przemka Pawlickiego czy Damiana Balińskiego. Obaj muszą w kolejnych sparingach dogadać się ze swoim sprzętem.
Nicki Pedersen (Fogo Unia Leszno): Testowałem różne ustawienia i w zasadzie na każdych jechało mi się bardzo dobrze. Byłem dość szybki, ale nie ukrywam, że równie mocno jak własne zwycięstwa, cieszyła mnie współpraca z resztą zespołu. Jechałem w parze z Mikkelem Michelsenem, który pokazał kawał naprawdę dobrego speedwaya. Sądzę, że będzie on ważną częścią zespołu.
Bjarne Pedersen (Start Gniezno): Przegraliśmy wyżej niż rok temu, gdy rywalizowaliśmy tu w rozgrywkach ligowych. Wynik tego spotkania jest jednak sprawą drugorzędną. Podobnie jak podczas treningów próbowałem różnych przełożeń i cieszę się, że zakończyłem zmagania z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.
Adam Skórnicki (Start Gniezno): Zawsze powtarzam, że miło jest wracać na tor w Lesznie, gdzie spędziłem piękne lata swojej kariery. Jeśli chodzi o moją postawę, to żałować mogę jedynie defektu, kiedy znajdowałem się na pierwszej pozycji. Jako, że do mety brakowało niespełna pół okrążenia, dobiegłem do niej wraz z motocyklem, zdobywając jeden punkt.