Ubiegłoroczna, jubileuszowa bo czterdziesta, edycja dwudniowego turnieju w Berlinie zakończyła się jednym z największych sukcesów Grzegorza Knappa od czasu, gdy postanowił spróbować swoich sił w wyścigach motocyklowych na lodzie. W pierwszym dniu Polak wywalczył czternaście punktów, w drugim dorzucił jedenaście, co w sumie dało mu prawo startu w wielkim finale. W nim uznał wyższość Witalija Chomicewicza i Eduarda Krysowa, ale pokonał Franza Zorna i stanął na trzecim stopniu podium.
Czy w obecnej formie i przy znanej już obsadzie zawodów Polak jest w stanie powalczyć o podobny wynik? Naszym zdaniem tak, pod warunkiem, że nie zawiedzie sprzęt.
W sobotę i niedzielę na owalu Horst-Dohm Eisstadion pojawią się reprezentanci siedmiu krajów, a wśród nich aż dziesięciu uczestników tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Świata Gladiatorów. Zapewne walkę o końcowy triumf toczyć będą dwaj Rosjanie, Danił Iwanow i Dmitrij Kołtakow, którzy za tydzień rozstrzygną między sobą sprawę tytułu mistrza świata. Szyki pomieszać im może multimedalista minionych lat, Nikołaj Krasnikow. Wspomniany wyżej Grzegorz Knapp nie będzie osamotniony, bowiem w turnieju weźmie także udział drugi Polak, Mirosław Daniszewski. Zabraknie w Berlinie mocnych Szwedów, bo właśnie w ten weekend rozgrywają indywidualne mistrzostwa swojego kraju.
Lista startowa:
1. Antonin Klatovsky (Czechy)
2. Antti Aakko (Finlandia)
3. Dmitrij Kołtakow (Rosja)
4. Mirosław Daniszewski (Polska)
5. Danił Iwanow (Rosja)
6. Josef Kreuzberger (Austria)
7. Markus Jell (Niemcy)
8. Max Niedermaier (Niemcy)
9. Nikołaj Krasnikow (Rosja)
10. Tomi Tani (Finlandia)
11. Sven Holstein (Holandia)
12. Martin Leitner (Niemcy)
13. Stefan Pletschacher (Niemcy)
14. Jan Klatovsky (Czechy)
15. Harald Simon (Austria)
16. Grzegorz Knapp (Polska)
17. Tomi Norola (Finlandia)
18. Hans Weber (Niemcy)
Warto zauważyć, że po długiej przerwie do rywalizacji powracają Czech Antonin Klatovsky i Austriak Harald Simon. Z kolei Martin Leitner, ze względu na zobowiązania sponsorskie wystąpi pod niemiecką flagą.
Przypomnijmy, że marzeniem słynnego Szweda, Pera Olofa Sereniusa jest zakończenie kariery własnie na berlińskiej arenie, podczas jednego z kolejnych Ice Speedway Challenge.