Darcy Ward: Pawlicki i Janowski to mocne strzelby
W zeszłym sezonie drużyna Poole Pirates sięgnęła po tytuł mistrzowski Elite League. Darcy Ward wierzy, że w tym roku ekipa z Wimborne Road może powtórzyć ten sukces.
W minionym sezonie Darcy Ward był liderem Poole Pirates. W pierwszej części sezonu Australijczyk mógł dodatkowo liczyć na wsparcie Chrisa Holdera, który nabawił się groźnej kontuzji i w trakcie rozgrywek został zastąpiony przez Grega Hancocka.
Zimą w ekipie z Poole doszło jednak do sporych zmian. Hancock nie zdecydował się na kontynuowanie swojej przygody z Elite League, z kolei Holder postanowił zmniejszyć ilość występów w swoim terminarzu i zrezygnował z jazdy na Wyspach. W efekcie w tym roku na barkach 22-letniego Warda spoczywać będzie dużo większa presja. Tym bardziej, że Australijczyk został nowym kapitanem drużyny. - W tym roku ponownie mamy bardzo dobry zespół. Myślę, że może nam brakować jednego doświadczonego zawodnika, ze sporym stażem w cyklu Grand Prix, który zastąpiłby Chrisa lub Grega. Jednak to będzie nasz pierwszy sezon bez takiego zawodnika w drużynie i będziemy musieli zmierzyć się z tym wyzwaniem, ale sądzę, że będzie dobrze - powiedział Ward w rozmowie z "Daily Echo".Ward, jako nowy kapitan zespołu, będzie chciał pomóc zawodnikom, których przygoda z brytyjskim speedwayem, dopiero się rozpoczyna. Tak jest w przypadku Vaclava Milika. - Oprócz niego, znam resztę chłopaków z zespołu. Jeśli ktoś będzie miał do mnie jakiekolwiek pytania, to udzielę mu odpowiedzi i podobnie będzie w przypadku Vaclava. Jestem pewien, że szybko znajdziemy wspólną więź. Pełnienie funkcji kapitana nie jest skomplikowane i trudne. Trzeba umieć współpracować z kimś, kto właśnie miał ciężkie zawody i potrzebuje wsparcia, kilku dobrych słów od kapitana - stwierdził Ward.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.