Kluby ekstraligowe nie były mną zainteresowane - rozmowa z Rorym Schleinem, zawodnikiem Lokomotivu Daugavpils

Rory Schlein zdecydował się przed sezonem podpisać kontrakt z Lokomotivem Daugavpils. Australijczyk jest przekonany, że jazda w jedynym łotewskim klubie była dla niego najlepszym wyjściem.

Michał Gałęzewski: Pod koniec ubiegłego tygodnia miałeś okazję trenować w Polsce. Jak wrażenia?

Rory Schlein: Było dobrze. Miałem okazję do przetestowania całkiem nowych motocykli. Podczas próbnych kółek w Gdańsku sprawdziłem wielu różnych ustawień. Bardzo tego potrzebowałem, bo na obecnym etapie po każdym nowym okrążeniu nabiera się pewności siebie. Motocykle przygotował mi Peter Jones i było naprawdę dobrze.

Jak się czujesz w konfrontacji z innymi zawodnikami u progu sezonu?

- Miałem już okazję wystartować w kilku biegach w Anglii. W Polsce obecnie priorytetem jest dla mnie przetestowanie sprzętu. Chcę się sprawdzić na zróżnicowanych torach, by wyciągnąć odpowiednie wnioski i dostosować mięśnie do jazdy na żużlu. Dziękuję Wybrzeżu za udostępnienie mi toru.

W lidze polskiej zdecydowałeś się na podpisanie kontraktu z jedynym łotewskim klubem - Lokomotivem Daugavpils. Jakie są twoje wspomnienia z tamtego toru?

- Jest on bardzo trudny dla wszystkich, jednak jestem przekonany, że jak już będę jeździł na nim jako zawodnik Lokomotivu, będzie mi o wiele łatwiej znaleźć odpowiednie ustawienia i z tygodnia na tydzień będzie coraz łatwiej. Jestem optymistą, bo w Daugavpils zawsze jest dużo ludzi na meczach i klub ma solidną opinię. Mieliśmy wspólny obóz treningowy w Gnieźnie, gdzie mieliśmy się okazję poznać. Wcześniej znałem Andrzeja Lebiediewa, który ścigał się w King's Lynn. Nowy klub, nowy tor - jestem podekscytowany.

Rory Schlein zdecydował się przenieść z Orła do Lokomotivu
Rory Schlein zdecydował się przenieść z Orła do Lokomotivu

Uważasz że rywalizacja o miejsce w Lokomotivie może być dla ciebie trudna, czy jesteś spokojny o pozycję w zespole?

- Chciałbym jeździć najlepiej jak mogę i zdobywać najwięcej punktów jak to tylko możliwe. Trudność może jedynie polegać na znalezieniu odpowiednich ustawień w Daugavpils. Najważniejsza dla mnie jest konsekwentna jazda i liczę, że szefostwo będzie bardzo zadowolone.

Pierwsza liga na papierze wydaje się być bardzo wyrównana...

- Tak, to prawda. Patrząc na składy poszczególnych drużyn widzę, że każdy może każdego pokonać. Wszystko się bardzo wyrównało. Myślę, że Lokomotiv w tym roku będzie mocniejszy niż w ubiegłym sezonie i również będziemy w pierwszej czwórce. Lebiediew z roku na rok jest coraz lepszy, a w składzie są też Kylmaekorpi, Bogdanow, czy Puodżuks. Szczególnie mocni będziemy u siebie.

Co sądzisz o zmianach, jakie zachodzą w Elite League?

- Trudno powiedzieć jak sprawdzi się nowy system. Osobiście nie wiem, czy nie jest zbyt wiele spotkań. Musimy poczekać na efekty. Mój zespół ma dobrych rezerwowych, mających w dodatku ogromny potencjał. Nie jestem pewny, czy można to samo powiedzieć o innych klubach. Mieliśmy niedawno okazję sparować z Falubazem i nie było łatwo nie tylko mi, ale i Nielsowi, czy Woffiemu, a nasi rezerwowi spisali się na medal. Może właśnie to pomoże młodym Anglikom?

Jakie masz cele na poszczególne ligi w zbliżającym się sezonie?

- Będąc kapitanem King's Lynn chcę dawać z siebie wszystko, doprowadzić drużynę do play-offów i spróbować wygrać ligę. Daugavpils to dla mnie nowy klub i po prostu chce jeździć najlepiej jak potrafię. Liga polska jest ciężka i nie można w niej zamykać gazu choć na chwilę. W Szwecji będę jeździł dla Piraterny Motala i bardzo się ciesze, że jestem w trzech silnych klubach i mamy szanse na fajne wyniki.

Schlein jest podekscytowany startem nowego sezonu
Schlein jest podekscytowany startem nowego sezonu

U progu sezonu większość zawodników z Europy czuje głód żużla i sprawia on, że są pozytywnie nastawieni do każdych nowych rozgrywek. Wy Australijczycy jeździcie przez cały rok i sytuacja jest inna. Która opcja jest według ciebie korzystniejsza?

- Wszyscy zawodnicy są podekscytowani startem nowego sezonu. Każdy trenuje mocno i co roku to uczucie jest podobne. Powrót do jazdy w klubie dostarcza zawsze nowych emocji.

Europejczycy skupiają się na przygotowaniach fizycznych, a wy wciąż jeździcie na żużlu...

- Tak, ale mimo wszystko każdy ma wystarczająco dużo czasu, by się odpowiednio przygotować do sezonu. Jeśli chcesz być w formie musisz rzetelnie wykonać swoją pracę, a następnie pokonać wiele okrążeń na torze.

Myślisz jeszcze o tym, by zadebiutować w polskiej ENEA Ekstralidze?

- Mówiąc szczerze pod koniec ubiegłego sezonu sporo nad tym myślałem, jednak kluby ekstraligowe nie były mną zainteresowane. Moją najlepszą opcją było przejście do Lokomotivu Daugavpils i jesteśmy wszyscy zadowoleni z tej decyzji. Jestem pozytywnie nastawiony do sezonu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (14)
Henio100
6.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po ty, co zaprezentował w Bydgoszczy, to boję się chłopie, czy pierwsza liga to nie za wysokie progi dla Ciebie 
avatar
-
25.03.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
złotówa jakich mało... 
avatar
baraboszkin
25.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...Schlein nie musi debiutowac w Ekstralidze, bo juz w niej jezdzil w 2008 roku w Atlasie Wroclaw i razem z Maxem zawodzili na calej linii okazujac sie wowczas dla wroclawian zupelnymi niewypal Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
POWODZENIA W NADCHODZĄCYM SEZONIE. 
avatar
Goldi-GKS
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Loko to pewnie w każdym meczu pojedzie podstawowym składem, więc Rory raczej nic nie opuści.