W czwartkowym treningu punktowanym przeciwko drużynie z Tarnowa Damian Baliński zdobył 6 punktów i bonus, a Mikkel Michelsen wywalczył 7 "oczek" i trzy bonusy. Obaj zawodnicy nie mogą być pewni miejsca w składzie na pierwszy mecz Ekstraligi. - Sztab szkoleniowy będzie musiał na spokojnie usiąść i analizować różne warianty ustawienia naszych zawodników. Trzeba ustalić zarówno pary na ligę, jak i to, kto będzie - przynajmniej na początku - zawodnikiem oczekującym. Uważam, że przed naszym sztabem szkoleniowym ciężkie zadanie - powiedział w rozmowie z portalem sport.elka.pl Ireneusz Igielski.
Członek zarządu Fogo Unii Leszno wierzy w lepszą dyspozycję Balińskiego, który w czwartkowych zawodach startował w parze z Nickim Pedersenem. Ta para zdaniem Igielskiego może być silnym punktem Byków w meczach ligowych. - Wydaje mi się, że Bali cały czas szuka optymalnych ustawień. On je znajdzie szybciej czy później, ale mam nadzieję, że to będzie już w najbliższym czasie. Jeśli ten zawodnik nam odpali, a bardzo w to wierzę, to faktycznie może tworzyć ciekawą kombinację i mocną parę z Pedersenem - przyznał Igielski.
Źródło: sport.elka.pl
Bally się rozpędzi.
Na wyjazdy stawiałbym na Mikkela