32 
Emil Sajfutdinow nie będzie brać udziału w tegorocznym cyklu Grand Prix. Zawodnik Unibaksu Toruń z zaciekawieniem będzie jednak śledzić rywalizację o tytuł mistrza świata. Rozpocznie się ona w sobotę na torze w Auckland. - Uważam, że na tym torze nie będzie aż tak dużo ścigania. To duży obiekt, ale nie ma na nim zbyt wielu mijanek. Nie wiem, jakie warunki panują tam obecnie, ale w mojej ocenie można spodziewać się, że kluczowym elementem będzie start - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sajfutdinow.
Pierwsze zawody są zawsze dużą niewiadomą. Emocji jednak nie zabraknąć nie powinno. Sajfutdinow uważa, że cała stawka miała do tej pory dużo jazdy i jest na pewno w stu procentach przygotowana do rywalizacji na najwyższym poziomie. - Zawsze trudniej przewidzieć, co wydarzy się na początku. Poza tym, warto podkreślić, że zawodnicy nie są "u siebie". Nie ma ich w Europie i jeśli przed turniejem stanie się coś z którymś z silników, to nikt nie będzie w stanie doprowadzić go do ładu w jeden dzień. Takie kwestie też mają znaczenie. Wszyscy będą jednak z pewnością dobrze przygotowani. Każdy miał okazję, żeby pojeździć. Zawodnicy nie powinni mieć problemów. Zapowiadają się ciekawe zawody. Czytałem dziś komentarz Chrisa Holdera, który powiedział, że tor był naprawdę fajny. Pozostaje nam tylko czekać - wyjaśnił Emil.
W ocenie Sajfutdinowa specyfika toru w Auckland stawia w roli faworytów reprezentantów Australii. - Darcy jest tam szybki. On zresztą lubi duże tory. Hampel też dobrze czuł się w Auckland. Atutem Nickiego Pedersena jest natomiast start, a jak mówiłem to może być ważny element w trakcie tych zawodów. Chris też był tam skuteczny i poza tym jest w dobrej formie - zakończył Sajfutdinow.
Klasyfikacja Grand Prix Nowej Zelandii według Emila Sajfutdinowa:
1. Darcy Ward
2. Jarosław Hampel
3. Chris Holder
4. Nicki Pedersen
na Instagramie 
na Facebooku 
