Zrehabilitować się za Bydgoszcz - Lokomotiv Daugavpils vs. KMŻ Lublin (zapowiedź)

W niedzielę o godz. 15:00 Lokomotiv Daugavpils w pierwszym meczu na własnym torze zmierzy się z KMŻ Lublin. Łotysze będą chcieli zdobyć pierwsze punkty w tym roku po nieudanym starcie rozgrywek.

Niedzielny mecz miał być dla obu drużyn inauguracją w Nice Polskiej Ligi Żużlowej, wcześniej jednak Łotysze 6 kwietnia odjechali awansem spotkanie drugiej kolejki z Polonią Bydgoszcz. Żużlowcy Lokomotivu Daugavpils przegrali ze spadkowiczem z Enea Ekstraligi 33:57. - Nie wiem, co było przyczyną tak słabego występu. Może to, że mało jeździmy na polskich torach - próbował tłumaczyć swoich zawodników trener Nikołaj Kokin.

Zawiódł przede wszystkim Josef Franc, który wywalczył sobie miejsce w składzie w przedsezonowym treningu punktowanym. Więcej na pewno można było się spodziewać po Kjastasie Puodżuksie czy Joonasie Kylmaekorpim, którzy nie przekroczyli w Bydgoszczy bariery dziesięciu oczek. Honoru Łotyszy bronili Maksim Bogdanow i Andrzej Lebiediew. Ten drugi pomimo zdobycia 9 punktów w spotkaniu z Polonią przyznaje, że nie jest jeszcze w optymalnej formie. - Brakuje mi trochę szybkości. Jestem też trochę rozczarowany ostatnimi wynikami. Nawet kiedy wygrywam poszczególne gonitwy, to nie jest wszystko jeszcze tak, jak powinno być. U siebie ten wynik powinien poprawić.

W niedzielę doświadczonego Franca nie zobaczymy. W awizowanym zestawieniu zastąpił go Wiaczesław Gieruckis. Nie jest to jednak jedyna opcja jaką trener Lokomotivu ma na mecz z KMŻ Lublin. Do składu może wskoczyć Simon Gustafsson albo Richie Worrall.

Pomimo nieudanej inauguracji sezonu w klubie z Daugavpils nie załamują rąk i mobilizują się na niedzielny pojedynek. - Oczywiście nie odpuszczamy i będziemy szukać punktów w pozostałych meczach, szczególnie na naszym torze. Trzeba teraz odrabiać straty z Bydgoszczy - mówi opiekun łotewskiej ekipy.

Łotysze chcą się zrehabilitować za pierwszy mecz w tym roku
Łotysze chcą się zrehabilitować za pierwszy mecz w tym roku

Okres jesienno zimowy w Lublinie był pełen zawirowań. Zespół został mocno przebudowany, ze sponsorowania wycofała się kopalnia Bogdanka, a u progu startu rozgrywek rezygnację z funkcji prezesa złożył Dariusz Sprawka. Koziołki mimo problemów natury organizacyjno-finansowej chcą pokazać się na Łotwie z dobrej strony i sprawić tam niespodziankę. - To jest pierwszy mecz dla nas na wyjeździe, a dla nich u siebie, tutaj wszystko może się zdarzyć, takie inauguracje są nieprzewidywalne i czasami naprawdę może się zdarzyć sensacja czy niespodzianka - twierdzi Robert Miśkowiak, który po rocznej przerwie powraca do lubelskiego zespołu. Jego kolegami z drużyny będą m.in. Australijczycy Cameron Woodward i Davey Watt, który bardzo dobrze prezentuje się na łotewskim owalu. Na dobre występy w tym roku liczą Andriej Kudriaszow i Dawid Lampart dla którego ostatnie dwa lata spędzone w Enea Ekstralidze były bardzo nieudane.

- Na pewno czeka nas bardzo ciężkie spotkanie - twierdzi Marian Wardzała, który zwraca uwagę na siłę najbliższego przeciwnika - Rywal jest wymagający, bardzo mocny u siebie, tamtejsi zawodnicy potrafią jechać. Niewielu zawodników radzi sobie na tym torze, który jest specyficzny, gdzie wydaje się, że jak się nawet zna odpowiednie ścieżki to łatwo można stracić pozycje. Doświadczeni zawodnicy radzą tam sobie, młodsi już mają problemy. Na tym torze też w dużej mierze decyduje start, jeśli miejscowy ucieknie, bardzo ciężko jest go minąć.

Na razie nie wiadomo kto zajmie pozycję drugiego juniora w lubelskiej ekipie. Być może będzie nim ktoś z dwójki: Patryk Beśko, Damian Dąbrowski, którzy niedawno trenowali w Kozim Grodzie.

Lublinianie w przeciwieństwie do drużyny z Łotwy nie mieli zbyt dużo jazd przedsezonowych. Na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich odbyły się trzy treningi. Wcześniej zawodnicy KMŻ trenowali na innych obiektach we własnym zakresie. Czy brak objeżdżenia będzie miał negatywny wpływ na postawę Koziołków? Wyjaśni to najbliższe spotkanie.

Awizowane składy:

KMŻ Lublin:
1. Cameron Woodward
2. Andriej Kudriaszow
3. Davey Watt
4. Dawid Lampart
5. Robert Miśkowiak
6. Arkadiusz Madej

Lokomotiv Daugavpils:
9. Maksim Bogdanow
10. Wiaczesław Gieruckis
11. Joonas Kylmaekorpi
12. Rory Schlein
13. Kjastas Puodżuks
14. Iwan Pleszakow

Początek meczu: godz. 15:00
Sędzia: Leszek Demski
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak

Zamów relację z meczu Lokomotiv Daugavpils - KMŻ Lublin
Wyślij SMS o treści ZUZEL LUBLIN na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Przewidywana pogoda na niedzielę (za pogoda.onet.pl):

Temperatura: 11 °C
Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 12 km/h
Deszcz: 0,6 mm

Ostatni raz zespoły spotkały się ze sobą 25 sierpnia 2013 r. Lokomotiv Daugavpils pokonał wówczas KMŻ Lublin 63:27. Łatwe i wysokie zwycięstwo Łotyszy było głównie spowodowane mocno rezerwowym składem gości. Najlepiej wśród gospodarzy spisał się Andrzej Lebiediew, zdobywca 13 punktów. Najwięcej oczek dla ekipy znad Bystrzycy wywalczył Tadeusz Kostro (siedem).

W dotychczasowej historii meczów obu drużyn rozegrano 10 pojedynków. Lepszym bilansem mogą pochwalić się Koziołki, które triumfowały pięciokrotnie. Trzy razy ekipę z Lublina pokonywali zawodnicy Lokomotivu. Odnotowano też jeden remis. Wspomniany podział punktów dokonał się w 2013 r. Na pięć starć, które miały miejsce w Daugavpils gospodarze zwyciężyli trzy. Lublinianie na Łotwie wygrali raz, w 2012 r. w rundzie finałowej.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: