Gospodarze niedzielnego pojedynku w opinii większości ekspertów skazywani są na spadek z Enea Ekstraligi. Beniaminek zmagał się zimą z problemami organizacyjnymi i nie był w stanie konkurować na rynku transferowym z potentatami. Dodatkowo w meczu z Aniołami nie wystartuje Fredrik Lindgren. Goście zjawią się co prawda nad morzem bez Darcy'ego Warda, ale nadal to oni będą faworytami. - Celem jest oczywiście zwycięstwo, nie mogę powiedzieć, że zadowoli mnie określona liczba punktów czy niska porażka. Przede wszystkim jednak oczekuję od zawodników, żeby zostawili na torze serce. Tylko z ich walki może się zrodzić pozytywny wynik - powiedział Chomski dziennikarzowi portalu trojmiasto.sport.pl, zapytany o cele na mecz z Unibaksem.
Siła beniaminka na opierać się przede wszystkim na wyrównanym składzie. Czy jednak podczas rozgrywek jeden z zawodników będzie w stanie wziąć na swoje barki zdobywania punktów w kluczowych momentach? - Oczekuję, że taki naturalny lider się wykrystalizuje. I nie chodzi mi tylko o stronę sportową, ale również mentalną. Mamy zawodników, którzy do tej pory nie byli liderami swoich zespołów na poziomie ekstraligi, teraz muszą udźwignąć ten ciężar. To w większości zawodnicy niedoceniani w innych klubach, którzy mają coś do udowodnienia nie tylko sobie. Liczę, że właśnie w Wybrzeżu pokażą, na co ich stać. Dobrym przykładem jest tutaj Niels Kristian Iversen, który w Zielonej Górze nie był zbyt ceniony, a po przejściu do Gorzowa stał się czołowym zawodnikiem nie tylko naszej ekstraligi, ale również cyklu Grand Prix - powiedział Chomski.
źródło: trojmiasto.sport.pl
Czy diler pomylił towar ??
Nie ubliżam nikomu ale Marcel Szymko na extra ligę