Śmiało można powiedzieć, że niedzielne spotkanie rozegrane pomiędzy ŻKS ROW Rybnik i Polonią Bydgoszcz należało do tzw. ligowych klasyków. W minionym sezonie oba zespoły dzieliły dwie klasy. Beniaminek Nice Polskiej Ligi Żużlowej podejmował na własnym obiekcie spadkowicza znad Brdy. Zawody okazały się niezwykle emocjonujące. Każdy punkt był na wagę złota. O triumfie gospodarzy zadecydowała ostatnia gonitwa. Oba zespoły do spotkania podchodziły w najmocniejszych, zdaniem trenerów zestawieniach. Zarówno jak Jan Grabowski, tak i Jacek Woźniak obserwowali podopiecznych podczas meczów kontrolnych. Zdaniem obu szkoleniowców na miejsce w składzie trzeba sobie zapracować na torze.
Początek spotkania układał się na korzyść gospodarzy. Pierwszy bieg inauguracji sezonu ligowego w Rybniku rozpoczął się od mocnego uderzenia miejscowych. Para krajowych seniorów Michał Szczepaniak i Dawid Stachyra odnieśli podwójne zwycięstwo nad Robertem Kościechą i Hansem Andersenem. Wspomniany Szczepaniak okazał się najskuteczniejszym jeźdźcem niedzielnych zawodów. Żużlowcowi zaledwie raz nie udało się przywieźć rywala za swoimi plecami. A był nim brat Mateusz. Gospodarz z uśmiechem na twarzy podchodził do tej sytuacji - Odczułem rywalizację, przecież przegrałem, a to trochę boli. W Bydgoszczy postaram się odegrać.
U boku 28-latka z dobrej strony zaprezentował się Dakota North. Australijczyk zanotował na swoim koncie dziesięć punktów i dwa bonusy. Zawodnik podczas wszystkich meczów kontrolnych popisywał się wysoką, a zarazem równą formą. Zaciętą walką podczas inauguracji udowodnił, że jeździć u boku bardziej doświadczonych potrafi.
W składzie rybnickiego ŻKS-u ROW zabrakło Romana Chromika, wychowanek miejscowego klubu znakomicie zaprezentował się podczas treningu punktowanego z Kolejarzem Opole. Nieco słabszy występ zanotował w starciu z drużyną z Grodu Kraka. W rezultacie miejsce w składzie dostał Dawid Stachyra.
Na lidera rybnickiej drużyny od zimy kreowany był Chris Harris. Mimo tego, iż Brytyjczyk reprezentował już barwy miejscowego klubu, z nową nawierzchnią owalu miał pierwszą styczność. Zawodnik nie tylko występem w Rybniku, ale też startami na Wyspach oraz występie w turnieju z cyklu Grand Prix utwierdził fanów w przekonaniu, że nie jest w najlepszej formie, a początku sezonu z pewnością nie zaliczy do udanych.
Zdecydowanie najskuteczniejszym jeźdźcem gości był Patrick Hougaard. Duńczyk zakończył występ z dorobkiem dziesięciu punktów i jednym bonusem. Zawodnik wraz z Robertem Kościechą wywalczył pierwsze podwójne zwycięstwo Polonii. Para gości wygrała wówczas rywalizację ze słabo spisującymi się w tym dniu Lewisem Bridgerem oraz młodzieżowcem Marcinem Bublem. Kościecha do Rybnika przyjechał w zastępstwie za Marcina Jędrzejewskiego, który w piątkowym treningu z Wybrzeżem Gdańsk zanotował groźny upadek. Popularny "Kostek" ciężko pracował na miejsce w pierwszym zestawieniu. Krok postawiony przez trenera Jacka Woźniaka przyniósł korzystny rezultat. - Cieszę się, że wróciłem do składu. I myślę, że będę przydatny do końca sezonu - powiedział Kościecha.
Zawody obfitowały w zaciętą walkę zawodników. Prawdziwa rywalizacja rozpoczęła się dopiero po ósmej gonitwie, kiedy różnica punktowa, działająca na korzyść miejscowych zaczęła spadać. Polonia Bydgoszcz cztery razy z rzędu odniosła biegowe zwycięstwo, obejmując czteropunktowe prowadzenie. Niezwykle ważną rolę w spotkaniu pełniły biegi nominowane, przed którymi na tablicy świetlnej widniał remis. Bieg czternasty zakończył się triumfem przyjezdnych 4:2. Kwintesencją zawodów okazał się ostatni wyścig, w którym najlepsza para dnia Szczepaniak-North odniosła podwójne zwycięstwo. Tym samym spotkanie zakończyło się na korzyść Rybniczan 46:44. - Bieg piętnasty w naszym wykonaniu był poezją speedwaya - krótko podsumował prezes Krzysztof Mrozek.
Warto wspomnieć, że dla Polonii Bydgoszcz było to już drugie spotkanie ligowe w tym sezonie. Przed tygodniem drużyna znad Brdy zmierzyła się z Lokomotivem Daugavpils. Łotewska ekipa z Bydgoszczy wróciła na tarczy. Rybniczanie niedzielnym meczem zainaugurowali zmagania ligowe. Dla obu ekip rozpoczęty już sezon jest niezwykle ważny. Obie drużyny postawiły przed sobą wysokie cele.
Polonia Bydgoszcz - 44
1. Hans Andersen - 0 (0,0,-,0,-)
2. Robert Kościecha - 9+1 (1,3,3,2*,0)
3. Mateusz Szczepaniak - 11 (0,2,3,3,3)
4. Dennis Andersson - 5 (3,0,1,1)
5. Patrick Hougaard - 10+1 (3,1,2*,3,0,1)
6. Szymon Woźniak - 7 (3,0,3,1)
7. Bartosz Bietracki - 2 (1,0,1,)
ŻKS ROW Rybnik - 46
9. Michał Szczepaniak - 13+1 (3,3,2,3,2*)
10. Dawid Stachyra - 5+2 (2*,2*,d,1,-)
11. Chris Harris - 4+2 (2,1*,0,1*,0)
12. Dakota North - 10+2 (1*,2,2,2*,3)
13. Lewis Bridger - 4 (2,1,1,0)
14. Kacper Woryna - 9 (2,3,2,2)
15. Marcin Bubel - 1+1 (0,1*,0,)
Bieg po biegu:
1.(67,22)Mi. Szczepaniak, Stachyra, Kościecha, Andersen 5:1
2.(66,75)Woźniak, Woryna, Bietracki, Bubel 2:4 (7:5)
3.(67,40)Andersson, Harris, North, Ma. Szczepaniak 3:3 (10:8)
4.(67,30)Hougaard, Bridger, Bubel, Bietracki 3:3 (13:11)
5.(67,05)Kościecha, North, Harris, Andersen 3:3 (16:14)
6.(67,19)Woryna, Ma. Szczepaniak, Bridger, Andersson 4:2 (20:16)
7.(67,34)Mi. Szczepaniak, Stachyra, Hougaard, Woźniak 5:1 (25:17)
8.(67,37)Kościecha, Hougaard, Bridger, Bubel 1:5 (26:22)
9.(67,27)Ma. Szczepaniak, Mi. Szczepaniak, Andersson, Stachyra (d/start) 2:4 (28:26)
10.(67,53)Hougaard, North, Bietracki, Harris 2:4 (30:30)
11.(67,55)Ma. Szczepaniak, Kościecha, Stachyra, Bridger 1:5 (31:35)
12.(67,21)Woźniak, Woryna, Harris, Andersen 3:3 (34:38)
13.(67,31)Mi. Szczepaniak, North, Andersson, Hougaard 5:1 (39:39)
14.(67,55)Ma. Szczepaniak, Woryna, Woźniak, Harris 2:4 (41:43)
15.(67,13)North, Mi. Szczepaniak, Hougaard, Kościecha 5:1 (46:44)
NCD: 66,75 sek. Szymon Woźniak w biegu 2
Widzów: ok. 7000
Sędzia: Tomasz Proszowski
Komisarz toru: Aleksander Janas
Asystent komisarza toru: Tomasz Welc
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[event_poll=25158]