28-letni żużlowiec nie do końca jest zadowolony ze swojego występu. - Nie mogę narzekać na wynik, ale chciałoby się więcej. Nie wiem do końca co się stało w moim przedostatnim wyścigu. Na ostatni bieg zmieniłem motocykl i już to wyglądało zdecydowanie lepiej - mówi Ronnie Jamroży.
Słabszym elementem gospodarzy niedzielnego meczu był moment startowy. - Musimy popracować, aby takie rzeczy wyeliminować z kolejnych spotkań - mówi zawodnik ostrowskiego zespołu.
Przypomnijmy, że biało-czerwoni pokonali gości z Rawicza 58:32. - Wygraliśmy pewnie, ale były wyścigi w których zawodnicy Kolejarza urwali nam parę "oczek". Na ostrowskim torze było dość sporo mijanek z czego najbardziej powinni być zadowoleni kibice - opowiada Jamroży.
Czy po dobrym występie przeciwko Niedźwiadkom rawiczanin może być spokojny o miejsce w składzie na kolejny mecz? - To trener zadecyduje jaki skład wystawi. Moja forma od początku sezonu pokazuje, że jestem w dobrej dyspozycji. Cały czas dążę do tego, żeby być jeszcze szybszym - zakończył żużlowiec Ostrovii.