Lokomotiv Daugavpils - KMŻ Lublin: Pomeczowe Hop-Bęc

Lokomotiv Daugavpils zremisował na własnym torze z KMŻ Lublin. Więcej powodów do radości po tym spotkaniu mają goście z Koziego Grodu. Z kolei na największe pochwały zasłużył Davey Watt.

[bullet=hop.jpg]HOP

Cenny remis lublinian

Drużyną z Lublina przed startem nowego sezonu miotały różne problemy organizacyjno-finansowe. Wielu uważało, że te kłopoty mogą przełożyć się na postawę zespołu w lidze. Koziołki już w inauguracyjnym meczu wywiozły z Łotwy duży punkt, czym sprawiły niespodziankę. Tym samym podopieczni trenera Mariana Wardzały powtórzyli wynik sprzed roku.

Recepta Davey'ego Watta na łotewski owal

Przed spotkaniem dużo wątpliwości co do formy Australijczyka miał szkoleniowiec lubelskiej ekipy. "Wattie" po mało udanym sezonie w Starcie Gniezno dobrze rozpoczyna rok 2014. Zawodnik z Antypodów w pojedynku z Lokomotivem był najskuteczniejszym jeźdźcem nie tylko wśród Koziołków ale i w całym meczu, zdobywając 13 punktów. Watt na łotewskim torze w ostatnich latach nie schodził poniżej granicy dziesięciu oczek i tym razem też tego nie uczynił.

Andriej Kudriaszow

Przed spotkaniem mało kto spodziewał się, że zawodnik z Rosji przywiezie taką liczbę punktów. Kudriaszow obok Watta był najjaśniejszą postacią w zespole z Lublina. Młody Rosjanin, który w tamtym roku wywalczył w Daugavpils tylko 4 punkty znacznie się poprawił. Słowa, które mówił w rozmowie z naszym portalem o zmianach, które zaszły w jego teamie okazują się mieć przełożenie na jego wyniki.

Lebiediew i Kylmaekorpi trzymali poziom

Młody Łotysz i doświadczony Fin jako jedyni w zespole mieli na koncie dwucyfrowy dorobek. Lebiediew wygrał swoje trzy wyścigi, a być może dorzuciłby jeszcze więcej gdyby nie wykluczenie z biegu nr 8. Kylmaekorpi z kolei zdobył tylko jedną trójkę, al potem dowoził cenne oczka dla Lokomotivu.

[bullet=bec.jpg] BĘC

Nieudana zamiana zawodników

Po wyjazdowym spotkaniu z Polonią Bydgoszcz trener Nikołaj Kokin zdecydował się zmienić słabo spisującego się Josefa Franca na Wiaczesława Gieruckisa. Roszada nie okazała się jednak zbyt pomyślna. Znajomość toru wychowanka łotewskiego klubu nie pomogła mu osiągnąć dobrego wyniku. Gieruckis spisał się równie słabo, gdż zdobył jedynie 1 punkt z bonusem. Łotysze mogą sobie pluć w brodę, że nie zdecydowali się na kogoś z dwójki: Gustafsson, Worrall.

Tor w Daugavpils - mało walki

Choć wynik 45:45 mógłby sugerować, że zawody były bardzo ciekawe, tak w rzeczywistości nie było. Większość biegów rozgrywała się po wyjściu spod taśmy i na pierwszym łuku. Wyprzedzanie tego dnia było wyjątkowo trudne. Zdarzało się kilka wyjątków np. w wyścigu czternastym, gdzie walkę stoczyli Bogdanow i Kudriaszow.

Maksim Bogdanow - lepiej nie będzie?

Łotysz przed tygodniem był jedną z najjaśniejszych postaci Lokomotivu w spotkaniu z Polonią Bydgoszcz, gdzie wywalczył 8 punktów. Jazda na macierzystym torze miała mu pomóc ten wynik znacznie poprawić. "MadMax" poza ostatnim biegiem zaprezentował się słabo, co miało wpływ na końcowy rezultat drużyny.

Lubelscy juniorzy - potrzebne wsparcie

W przeciwieństwie do seniorów KMŻ Lublin młodzi zawodnicy tego klubu spisali fatalnie. Arkadiusz Madej jak i Dawid Matura nie zdobyli ani jednego punktu na przeciwnikach z Łotwy. Juniorzy ekipy z Lublina wychodzili słabo spod taśmy, a potem nie byli już w stanie nawiązać równorzędnej walki.
 
Jesteśmy na facebooku. Dołącz do nas!

[event_poll=25161]

Źródło artykułu: