Żurawie po pierwszych trzech gonitwach prowadzili już 15:3, a w kolejnych wyścigach jedynie powiększali swoją przewagę i kontrolowali mecz. - Mogło wyglądać, że mecz jest dla nas łatwy, ale w żużlu nigdy łatwych spotkań nie ma. Wszyscy zawodnicy byli bardzo skupieni na tym pojedynku, wykonaliśmy świetną robotę. Tor był świetnie przygotowany - skomentował Peter Ljung.
Szwed zakończył niedzielny pojedynek z dziewięcioma punktami i bonusem. 31-latek nie ukrywa, że stać go na lepsze wyniki. - Nie jestem zadowolony z siebie. Zrobiłem kilka głupich błędów z motocyklami, na torze też mogłem zaprezentować się lepiej. Takie błędy już się na pewno nie powtórzą. Mam nowy silnik, w którym musimy nieco pozmieniać ustawienia. Po tym meczu już wiemy, w którym iść kierunku, więc będzie tylko lepiej - dodał żużlowiec urodzony w Vaxjo.
Kolejnym rywalem PGE Marmy Rzeszów w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej będzie KMŻ Lublin. Czy Żurawie odniosą kolejne ligowe zwycięstwo? - Oczywiście skupiamy się na tym, by wygrać w Lublinie. To nasz główny cel. KMŻ Lublin ma dobry skład, więc musimy dać z siebie wszystko, jeśli chcemy odnieść zwycięstwo. Lubelski tor jest raczej w porządku - w przeszłości notowałem na nim zarówno dobre, jak tez nieco słabsze występy - zakończył Peter Ljung.
Powodzenia na torze... Trzymam kciuki że będziesz Naszym liderem:)