Zakaz startów nie odbije się formie Fredrika Lindgrena? "Chcę wygrać Grand Prix w Bydgoszczy"

We wtorek szwedzka federacja poinformowała o zakazie startów w ligach zagranicznych dla Fredrika Lindgrena. 28-latek zapewnia, że kara ta nie odbije się na jego formie sportowej.

Powodem zawieszenia zgody na występy w ligach zagranicznych jest rezygnacja Fredrika Lindgrena z udziału w Drużynowym Pucharze Świata. Kara dla Szweda minie 11 maja. - Oczywiście nie czuję dobrze z tym zakazem, ale federacja wydała względem mojej osoby trudną decyzję. Straciłem okazję do rywalizacji w wielu zawodach. To nie jest dla mnie dobre, a dodatkowo taka sytuacja oznacza, że stracę sporo pieniędzy. To dla mnie cios, ale już nic na to nie poradzę - powiedział uczestnik cyklu Grand Prix na łamach speedwaygp.com.

28-latek stara się nie przejmować karą i skupia się na przygotowaniach do Grand Prix w Bydgoszczy. - Próbuję dobrze przygotować się do Grand Prix w Bydgoszczy. Aktualnie skupiam się wyłącznie na tym turnieju. Dobrze byłoby wcześniej odjechać kilka zawodów, ale mimo wszystko jak zawsze będę świetnie przygotowany. Brak startów nie będzie dla mnie problemem - dodał zawodnik Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

W pierwszym turnieju elitarnego cyklu w bieżącym sezonie, Szwed zajął czwarte miejsce w biegu finałowym. To dla niego dobry prognostyk przed kolejnymi zawodami Grand Prix. - Ponownie chcę dobrze zaprezentować się w Bydgoszczy. Chcę po prostu wygrać i tylko o tym myślę. Obecnie to mój jedyny cel. Za nami dopiero jeden turniej. Jestem zadowolony z mojej postawy w Nowej Zelandii. Podczas zawodów odpowiedziałem sobie na kilka ważnych pytań i teraz czuję, że z moim teamem zmierzamy w dobrym kierunku - zakończył Fredrik Lindgren.

źródło: speedwaygp.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (13)
avatar
GaRyGKM
20.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Freddie z całym szacunkiem, ale chcieć a móc to dwie zupełnie inne sprawy. 
Kaczor Falubaz
19.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fredka zapuść wąs i na podium daj pląs;) 
avatar
sympatyk żu-żla
19.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
CHCIAŁ POKAZAĆ ŻE MA SWOJE ZDANIE SWOJEJ SZWECKIEJ FEDERACJI TO DOSTAŁ ZAPŁATĘ ,Teraz musi siedzieć cicho. 
avatar
Porto
19.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
ja tam nic dziwnego nie widze. dziwne to jest to, ze Iversen 2 lata temu czy Smolinski w tamtym roku tak wyskoczyli. ale fakty sa takie, ze Lindgren byl spora nadzieje. ostatnio czylem sobie ko Czytaj całość
avatar
semen66
19.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O ile federacja nie dorzuci kolejnej kary....