Debiutant w walce o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata nie zraził się po kiepskim początku rywalizacji. - Zdecydowanie daję z siebie 100 procent w każdym Grand Prix. Motocykle są dobre, mechanicy również i to wszystko czego chcę. Muszę tylko zadbać o odpowiedni wynik. Nie chcę winić nikogo innego. Wyścigi są wygrywane w warsztatach, podczas dokonywania wyborów co do silników. Zanim wyjadę na tor, chcę wiedzieć, że wszystko przygotowałem odpowiednio, bo wtedy wszystko już zależy tylko ode mnie - powiedział.
Arena sobotnich zmagań jest uważana za obiekt, na którym zawodnicy mogą zaprezentować pełnię swoich możliwości. Podobnie uważa Batchelor. - Jeździłem już na tym torze i jak każdy wie, to dobry obiekt do ścigania. Tam zawsze jest kawał dobrego speedwaya - powiedział. - Musisz być pewien, że masz szybki motocykl, ale to sprawiedliwy obiekt i jestem pewien, że wygra najlepszy. Półfinały to mój cel na weekend. W nich może zdarzyć się wszystko, nawet jeśli ledwo do nich wejdziesz - dodał.
A POGADAC SOBIE KAZDY MOZE. JEST DEMOKRACJA.