Sprawiedliwy podział punktów - Betard Sparta Wrocław vs. Fogo Unia Leszno (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Niezwykle zacięty okazał się mecz Enea Ekstraligi pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Fogo Unią Leszno. Podwójne zwycięstwo gospodarzy w ostatnim biegu sprawiło, że spotkanie zakończyło się remisem.

W szeregach gości doszło do jednej zmiany - zgodnie z oczekiwaniami kontuzjowanego Kennetha Bjerre zastąpił Mikkel Michelsen. Z kolei menedżer Piotr Baron, choć wcześniej wrocławska drużyna przegrała dwa spotkania ligowe, nie zdecydował się na roszady w składzie. Tym samym szansę rehabilitacji przed własną publicznością otrzymał Troy Batchelor, a po raz kolejny spotkanie w roli widza obserwował Zbigniew Suchecki. [ad=rectangle] Zawody rozpoczęły się od remisu, po tym jak pewne zwycięstwo w pierwszej gonitwie odniósł Nicki Pedersen. "Power" bardzo szybko założył startującego z wewnętrznego pola Taia Woffindena i dowiózł do mety pierwszą w tym meczu "trójkę". Miejscowi kibice mieli za to powody do zadowolenia tuż po starcie do biegu drugiego. Patryk Malitowski i Patryk Dolny bardzo dobrze rozegrali pierwszy łuk i objęli podwójne prowadzenie, ale nie udało im się go dowieźć do mety. "Malita" najpierw stracił pozycję na rzecz Piotra Pawlickiego, a następnie musiał uznać wyższość Tobiasza Musielaka. To co nie udało się w biegu numer dwa, udało się w kolejnym. Gospodarze wygrali podwójnie za sprawą Tomasza Jędrzejaka oraz Troya Batchelora, choć nie przyszło im to łatwo - Australijczyk kilka razy tasował się na drugiej pozycji z Mikkelem Michelsenem.

Sporo działo się także w czwartej odsłonie dnia. Po dobrym starcie na prowadzeniu znalazł się Malitowski, ale już na drugim okrążeniu wyprzedził go Przemysław Pawlicki. Na podobny manewr szykował się Tobiasz Musielak, jednak jadący przed nim "Malita" skontrował motocykl i leszczynianin musiał zmienić tor jazdy, co skończyło się dla niego upadkiem. Arbiter Artur Kuśmierz wykluczył "Tofika" z powtórki, w której wrocławianie wygrali 4:2. Tym samym po pierwszej serii startów gospodarze prowadzili 15:9. - Patryka postawiło w szczycie łuku i musiałem jakoś zareagować, by w niego nie wjechać. Trochę jestem zaskoczony decyzją sędziego - ocenił to zajście Musielak.

Nicki Pedersen po raz kolejny dał się we znaki rywalom jako zawodnik jeżdżący bardzo ostro.
Nicki Pedersen po raz kolejny dał się we znaki rywalom jako zawodnik jeżdżący bardzo ostro.

Z dobrej strony w gonitwie szóstej pokazał się Damian Baliński. Doświadczony zawodnik Fogo Unii, dla którego był to pierwszy występ ligowy w tym sezonie, spasował się z wrocławskim torem i odniósł przekonywujące zwycięstwo. Chwilę później bracia Pawliccy pokazali, że goście właściwie rozszyfrowali nawierzchnię, odnosząc podwójne zwycięstwo i zmniejszając stratę do Betardu Sparty do dwóch punktów. Po ósmym wyścigu goście z Wielkopolski doprowadzili do remisu 24:24 - jako pierwszy linię mety minął młodszy z braci Pawlickich, a po ciekawej walce za jego plecami dojechali Janowski i Pedersen. Kolejne dwa biegi również zakończyły się wygraną pary z Leszna i tym samym po dziesięciu wyścigach goście odskoczyli ekipie z Dolnego Śląska na cztery punkty (32:28).

Sporo kontrowersji przyniósł dwunasty bieg. Zaraz po starcie Tomasz Jędrzejak zaczął wywozić pod bandę Nickiego Pedersena, ale Duńczyk był szybszy i uciekł kapitanowi Betardu Sparty. "Ogór" ponowił swój atak na drugim łuku i zyskał tym samym drugą pozycję. Podrażniona ambicja trzykrotnego mistrza świata dała się jednak we znaki i na ostatnim łuku dokonał kontry, powodując przy tym upadek Jędrzejaka. Sędzia Kuśmierz uznał jednak, że Pedersen nie był winny temu zdarzeniu i przyznał gościom podwójne zwycięstwo. - Nie chcę tego oceniać. Sędzia podjął taką decyzję, jaką podjął. Musiałbym zobaczyć to zdarzenie na spokojnie, by ocenić czy był tam kontakt na tyle, by wykluczyć Pedersena - przyznał po zawodach Jędrzejak. Po tym biegu leszczynianie prowadzili ośmioma punktami (40:32) i wydawać się mogło, że dwa punkty wyjadą do Wielkopolski. [event_poll=25205] Jednak w kolejnej gonitwie sygnał do odrabiania strat dała para Batchelor-Woffinden, którzy wjechali na metę ze sporą przewagą nad Przemysławem Pawlickim oraz Damianem Balińskim, niwelując stratę gospodarzy do czterech "oczek". Pierwszy z biegów nominowanych zakończył się remisem i w tej sytuacji o losach spotkania miał zadecydować ostatni wyścig. W nim doszło do kolejnej kontrowersji związanej z Pedersenem. Duńczyk na wyjściu z pierwszego łuku wywiózł Woffindena pod bandę, powodując jego upadek. Sędzia wykluczył lidera gości z powtórki, wręczając mu nawet żółtą kartkę za niesportową jazdę. W powtórce poobijany Woffinden w parze z Janowskim przywiózł do mety podwójne zwycięstwo, które dało remis w całych zawodach 45:45. - Cieszymy się z pierwszych punktów, choć apetyty na pewno były większe. W połowie zawodów się pogubiliśmy, a gdy po dwunastu wyścigach przegrywaliśmy ośmioma punktami, to myślałem, że to się gorzej dla nas skończy - ocenił po zawodach "Magic", który był najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach Betardu Sparty. Janowski, choć startował z kontuzją nadgarstka, zdobył 12 punktów i bonus.

Dobra postawa Macieja Janowskiego zadecydowała o remisie Betardu Sparty.
Dobra postawa Macieja Janowskiego zadecydowała o remisie Betardu Sparty.

Osobny akapit należy poświęcić wydarzeniom, które miały miejsce między piątym a szóstym wyścigiem niedzielnego spotkania. Wtedy jeden z kibiców wrocławskiej Sparty podpalił szalik drużyny przeciwnej, co rozwścieczyło fanów znajdujących się w sektorze gości. Aby uspokoić tłum, na trybunie gości pojawiła się policja. Po chwili fani Byków zrewanżowali się miejscowym - kibice z Wielkopolski spalili na swoim sektorze szalik Sparty w żółto-czerwonych barwach. Oby takie obrazki na stadionach żużlowych były jak najrzadszym zjawiskiem.

Punktacja:

Fogo Unia Leszno:  1. Nicki Pedersen - 9+1 (3,3,1,2*,w) 2. Grzegorz Zengota - 0 (0,0,-,-) 3. Mikkel Michelsen - 8+1 (1,0,3,1*,3) 4. Damian Baliński - 4 (0,3,1,0,-) 5. Przemysław Pawlicki - 10 (2,3,3,1,1) 6. Piotr Pawlicki - 9+2 (1*,2*,3,3,0) 7. Tobiasz Musielak - 5 (2,w,1,2)

Betard Sparta Wrocław:  9. Tai Woffinden - 11 (2,1,2,3,3) 10. Jurica Pavlic - 1+1 (1*,0,0,0) 11. Tomasz Jędrzejak - 7+2 (3,1*,2,u,1*) 12. Troy Batchelor - 8+2 (2*,2,0,2*,2) 13. Maciej Janowski - 12+1 (3,2,2,3,2*) 14. Patryk Dolny - 5+1 (3,1*,1) 15. Patryk Malitowski - 1 (0,1,0)

Bieg po biegu: 1. (62,06) Pedersen, Woffinden, Pavlic, Zengota 3:3 2. (62,94) Dolny, Musielak, Pi. Pawlicki, Malitowski 3:3 (6:6) 3. (62,28) Jędrzejak, Batchelor, Michelsen, Baliński 5:1 (11:7) 4. (61,60) Janowski, Prz. Pawlicki, Malitowski, Musielak (u/w) 4:2 (15:9) 5. (62,16) Pedersen, Batchelor, Jędrzejak, Zengota 3:3 (18:12) 6. (60,81) Baliński, Janowski, Dolny, Michelsen 3:3 (21:15) 7. (62,57) Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki, Woffinden, Pavlic 1:5 (22:20) 8. (63,21) Pi. Pawlicki, Janowski, Pedersen, Malitowski 2:4 (24:24) 9. (62,13) Michelsen, Woffinden, Baliński, Pavlic 2:4 (26:28) 10. (62,47) Prz. Pawlicki, Jędrzejak, Musielak, Batchelor 2:4 (28:32) 11. (62,94) Janowski, Musielak, Michelsen, Pavlic 3:3 (31:35) 12. (63,28) Pi. Pawlicki, Pedersen, Dolny, Jędrzejak (u3) 1:5 (32:40) 13. (62,19) Woffinden, Batchelor, Prz. Pawlicki, Baliński 5:1 (37:41) 14. (62,69) Michelsen, Batchelor, Jędrzejak, Pi. Pawlicki 3:3 (40:44) 15. (62,20)  Woffinden, Janowski, Prz. Pawlicki, Pedersen (su/w) 5:1 (45:45) Sędzia:

Artur Kuśmierz (Częstochowa). Komisarz toru: Robert Sawina. Widzów: 6 500. NCD: 60,81 - uzyskał Damian Baliński w VI wyścigu Startowano wg II zestawu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Czy jesteś zaskoczony wynikiem meczu we Wrocławiu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (15)
avatar
ksolar
7.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
hahah Pavlic jaka żenada..  
avatar
jaco
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jak dla mnie z Jedrzejakiem faulował Nicki, ale z Taiem faulu nie było, był kontakt i sie położył  
avatar
majk93
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jura widzę trzyma poziom !  
avatar
dzido81
5.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
pavlić cieniuje jak rok temu w Rzeszowie, zdecydowanie powinien jechać Suchecki który by zrobił minimum 6pkt  
avatar
Modecom
5.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wy wszyscy tak komentujecie i sie zachwalacie ale nikt z was ani razu nie wspomniał o najlepszym zawodniku tego meczu dzięki któremu Spartanie zdobyliscie cenny punkt! mowa tutaj o Patryku Doln Czytaj całość