Do pechowego zdarzenia z udziałem Taia Woffindena doszło w ostatniej gonitwie dnia. Brytyjczyk został wywieziony przez Nickiego Pedersena na wyjściu z pierwszego łuku i zabrakło dla niego miejsca pod bandą.
Sędzia Artur Kuśmierz wykluczył Pedersena z powtórki, w której Woffinden w parze z Maciejem Janowskim przywieźli dla Betardu Sparty Wrocław podwójne zwycięstwo, dające tym samym remis w całym spotkaniu i pierwsze ligowe punkty wrocławian w sezonie 2014.
[ad=rectangle]
Po zawodach okazało się jednak, że Woffinden w wyniku upadku nabawił się kontuzji barku. Lekarze uznali, iż u Brytyjczyka doszło do nadciągnięcia więzadeł w barku i w najbliższych dniach "Woffy" będzie musiał poddać się zabiegom u fizjoterapeuty, aby wrócić do pełni sił. - Zostałem wepchnięty pod bandę i nawet nie będe mówił kto to zrobił! Fizjoterapeuto, nadchodzę! - zapowiedział Woffinden na swoim Twitterze.