Po trzech kolejkach PLŻ2 MDM Komputery ŻKS Ostrovia jest niepokonanym liderem. Przed ostrowianami jednak dwa trudne mecze wyjazdowe, które tak naprawdę powinny pokazać prawdziwą siłę zespołu Grzegorza Dzikowskiego. - Ja do tego tak nie podchodzę - ripostuje trener ostrowian. - Mecze w Pile i Krośnie ani nie nazwałbym meczami prawdy, ani pojedynkami, które musimy wygrać, by zapewnić sobie spokój przed rundą rewanżową. Nie ma co tutaj kierować się emocjami. Sezon zasadniczy trwa do końca sierpnia. We wrześniu rozpoczną się play-offy i wówczas zacznie się prawdziwe ściganie - uważa Dzikowski.
[ad=rectangle]
Trener ostrowian z szacunkiem podchodzi do każdego przeciwnika. - W tej lidze każdy jest mocny na swoim torze. Jak na razie tylko naszej drużynie udało się wywieźć punkty z toru rywala. Chciałbym podkreślić, że nie ma w tej lidze meczów łatwych. Do każdego spotkania podchodzimy maksymalnie skoncentrowani i jedziemy w optymalnym składzie na dany czas. Liga w tym sezonie jest nieprzewidywalna. Nie ma zdecydowanych faworytów i outsiderów - podkreśla nasz rozmówca.
Grzegorz Dzikowski na niedzielny mecz w Pile awizował identyczne zestawienie, jakie wygrało poprzednie spotkanie ze Speedway Wandą Instal Kraków, w którym znaleźli się m.in. Nicklas Porsing i David Bellego. - Na tę chwilę wydaje się, że jest to najmocniejszy nasz skład. Ostateczne decyzje odnośnie obsady na niedzielny mecz zapadną prawdopodobnie dopiero w sobotę. Bacznie obserwuję starty naszych zawodników w ligach zagranicznych - dodaje trener MDM Komputery ŻKS Ostrovia.
W ramach przygotowań do niedzielnego meczu w Pile ostrowianie w piątek o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim odjadą trening punktowany z GKM-em Grudziądz.
Ostrów na luzie,spokojnie- nazbierał tyle punktów, że nawet porażka mu nie zaszkodzi w wejściu do PO. Mają poparcie i wsparcie w kibicach Czytaj całość