Częstochowianie postanowili, że zmierzą się z tarnowską Unią w oszczędnościowym składzie. Oprócz Grigorija Łaguty w zespole gości zabraknie Grzegorza Walaska, Rune Holty i Michaela Jepsena Jensena. Na pozycji seniora ustawiony został z kolei Hubert Łęgowik, dla którego będzie to pierwszy występ w tegorocznych rozgrywkach ENEA Ekstraligi.
[ad=rectangle]
- Cieszę się, że w końcu otrzymam swoją szansę i wystąpię w lidze. Pozostaje jednak niedosyt, że dzieje się tak z powodu problemów klubu. Wolałbym wyjechać na tor ze świadomością, że miejsce w składzie po prostu zostało przeze mnie wywalczone. Zrobię jednak wszystko co w mojej mocy, by udowodnić, że nie jestem gorszy od pozostałych młodzieżowców w zespole - powiedział w rozmowie z naszym portalem.
Łęgowik przyznaje, że jazda na tarnowskim torze będzie dla niego niemałym wyzwaniem. - Występowałem tam już w rozgrywkach ligowych, ale kojarzę ten obiekt zwłaszcza z zawodów młodzieżowych. To najtrudniejszy tor w Polsce, a nawierzchnia, która jest twarda, bywa naprawdę zaskakująca. Będziemy musieli na niej szybko się odnaleźć - podkreślił.
W związku z tym, iż w składzie KantorOnline Włókniarza znalazło się aż czterech młodzieżowców, przypuszcza się, że w Tarnowie dojdzie do nie lada pogromu. Hubert Łęgowik zapewnia jednak, że młodzi zawodnicy zrobią wszystko, by uratować honor swojego klubu. - Myślę, że niektórzy za szybko skreślają Włókniarza. Jesteśmy młodymi chłopakami, lecz jest w nas ogromna ambicja i niejedna osoba będzie naszą postawą zaskoczona. O dobry wynik czy o zwycięstwo będzie nam ciężko, ale nie poddamy się w Tarnowie bez walki - zakończył.