Dzikie karty SEC owiane tajemnicą. "Im więcej narodowości, tym lepiej"

Organizatorzy cyklu SEC mają do rozdania dwie dzikie karty na zmagania o Indywidualne Mistrzostwo Europy. Przynajmniej jedna z nich powinna trafić do zawodnika spoza Challengu w Debryczynie.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawody, które zaplanowano na najbliższy poniedziałek, wyłonią siedmiu uczestników cyklu SEC. O awans powalczy aż pięciu Polaków: Janusz Kołodziej, Adrian Miedziński, Patryk Dudek, Maciej Janowski i Przemysław Pawlicki. Wśród faworytów wymieniani są także Duńczycy - Peter Kildemand czy Michael Jepsen Jensen.
[ad=rectangle]
Jak zapewnia przedstawiciel firmy One Sport, Jan Konikiewicz, przyznanie dwóch ostatnich dzikich kart na uczestnictwo w SEC jest nadal sprawą otwartą. - Musimy poczekać do wyników Challengu, by zobaczyć jak wygląda obsada cyklu pod względem narodowościowym. Zależy nam bowiem na tym, by kibice z jak największej liczby krajów mogli się zmaganiami o Indywidualne Mistrzostwo Europy emocjonować. Nikomu dwóch ostatnich dzikich kart nie obiecaliśmy i od początku zapowiadaliśmy, że przyznamy je po eliminacjach - wyjaśnił Konikiewicz w rozmowie z naszym portalem.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że przynajmniej jedna dzika karta trafi do zawodnika, który nie wystartuje w poniedziałkowym Challengu. Wcześniej zaproszenia na cykl SEC przyjęli Emil Sajfutdinow, Andreas Jonsson i Tomasz Gollob. - Nie chciałbym niczego przesądzać, ale na tę chwilę zakładamy, że minimum jedna karta zostanie przyznana zawodnikowi, który nie pojedzie w Debreczynie. Stawka zapowiada się wyrównanie, ale musimy mieć na uwadze, że niektóre federacje nie będą miały w Challengu swoich reprezentantów. Tak jak wcześniej podkreśliłem, zależy nam na tym, by cykl SEC był prawdziwymi mistrzostwami Europy i angażował uczestników z więcej niż kilku krajów - zaznaczył przedstawiciel One Sport.

W ostatecznym wyborze uczestników cyklu SEC mogą pomóc sami kibice
W ostatecznym wyborze uczestników cyklu SEC mogą pomóc sami kibice

W ostatecznym wyborze uczestników mogą pomóc sami kibice, podając swoich kandydatów do dzikiej karty na oficjalnym profilu facebookowym lub używając hashtaga #SECwildcard na Twitterze. - By wybadać jakie są nastroje wśród fanów, za pośrednictwem naszego fanpage'a zadaliśmy im pytanie, kogo widzieliby z dziką kartą w cyklu SEC. Wybór kibiców nie będzie być może wiążący, ale z pewnością będzie on dla nas wskazaniem, czym się kierować przy podejmowaniu ostatecznych decyzji - zapowiedział Konikiewicz.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: