Świetny mecz Artura Czai. "Postawa cieszy, ale szkoda porażki"

Artur Czaja ma za sobą jedno z najlepszych spotkań w swojej karierze. Przeciwko tuzom znajdującym się w składzie Unibaksu Toruń wypadł znakomicie i był ważną postacią w zespole Włókniarza.

Młodzieżowiec częstochowskiej drużyny w niedzielnym starciu z toruńskim Unibaksem na swoim domowym torze czuł się jak ryba w wodzie. W pokonanym polu pozostawił między innymi Chrisa Holdera, czy dwukrotnie Emila Sajfutdinowa. W pięciu startach na swoim koncie zgromadził 10 "oczek" i dwa bonusy. - Szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu, ale jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku. Żałuję jednego biegu, w którym Chris Holder nie dojechał do mety, tylko zjechał z toru. Moim zdaniem nie miał wtedy defektu. Miałbym dzięki temu jeden punkt więcej na koncie, ale trudno. Ogólnie szkoda, że spotkanie przegraliśmy. Myślę jednak, że kibicom ten mecz mógł się podobać. Według mnie był on najlepszy ze wszystkich dotychczas rozegranych na naszym torze w tym sezonie - mówił po meczu junior KantorOnline Włókniarza.
[ad=rectangle]
Wynik Artura Czai mógł być jeszcze lepszy nie tylko gdyby do mety w jednym z biegów dojechał Chris Holder, o czym junior Lwów wspomniał. Przed dobrze dysponowanym tego dnia Czają rysowała się wizja występu w sześciu, a nie pięciu wyścigach, jednak dodatkowej szansy młodzieżowiec biało-zielonych nie otrzymał. Dlaczego? - Dużo osób mnie o to pyta, ale co ja mogę powiedzieć? Taka była decyzja sztabu szkoleniowego, nie wystawili mnie w jeszcze jednym biegu i tyle. Mówi się trudno - krótko skwitował "Józek".

Mimo tak dobrej postawy m.in. Artura Czai, częstochowianie mecz z Unibaksem przegrali. Powodów porażki należy dopatrywać się w słabej postawie Grzegorza Walaska i Michaela Jepsena Jensena. Czaja, podobnie jak kapitan Włókniarza Grigorij Łaguta, bronił swoich klubowych kolegów. - Po prostu to jest taki sport. Jednego dnia jesteś w stanie zrobić komplet punktów, a już w kolejnym dniu trudno wywalczyć choćby punkt. To był zły dzień. Wierzę, że następnym razem będzie lepiej - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: