Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - SPAR Falubaz Zielona Góra: Pomeczowe Hop-Bęc

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk przegrało 40:50 ze SPAR Falubazem Zielona Góra. Najważniejszym wydarzeniem spotkania był makabrycznie wyglądająca kontuzja Piotra Protasiewicza.

[bullet=hop.jpg] HOP:

Ambitna walka gdańszczan

Budżet Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk jest dużo niższy, niż SPAR Falubazu. Mimo ostatnich wysokich porażek, które zniechęciły gdańskich kibiców, czerwono-biało-niebiescy ambitnie walczyli z renomowanym rywalem i nie przegrali tego meczu już w parku maszyn. Kolejne spotkania pokażą, czy to jednorazowy zryw, czy stała tendencja.

Postawa Fredrika Lindgrena

Fredrik Lindgren na początku sezonu nie był powoływany na mecze, a później nie zdobywał tylu punktów, ile oczekuje się od zawodnika potrafiącego zdobywać miejsca w czołówce cyklu Grand Prix. W niedzielę Szwed wreszcie jechał bardzo dobrze. Zdobył 13 punktów, czterokrotnie przyjeżdżając na pierwszym miejscu.

Szybki Leon Madsen 

Poza swoim pierwszym biegiem, Leon Madsen był bardzo szybki. Swoimi atakami pod bandą na wyjściu z pierwszego łuku kilka razy przedostawał się na pierwsze miejsce. Tym meczem potrafił się zrehabilitować za poprzednie przeciętne występy.

Udana końcówka SPAR Falubazu

Mimo problemów związanych z upadkami, defektami, a przede wszystkim kontuzją Piotra Protasiewicza, drużyna SPAR Falubazu zdołała się przebudzić. Dobrze jadący od początku spotkania zawodnicy z Zielonej Góry do końca robili swoje. Wygrali biegi 12-14, co zaowocowało dziesięciopunktowym zwycięstwem. [ad=rectangle] [bullet=bec.jpg] BĘC

Kontuzja Piotra Protasiewicza

Piotr Protasiewicz od początku sezonu spisuje się znakomicie. W swoim drugim starcie wychowanek Falubazu podczas walki o drugą pozycję upadł i stracił przytomność. Od razu został odwieziony do gdańskiego szpitala, a już w karetce odzyskał przytomność.

Postawa Renata Gafurowa

Rosjanin jechał w barwach Renault Zdunek Wybrzeża z numerem 9, jednak nie pojechał tak, jak na lidera przystało. Nie pokonał żadnego rywala w trzech wyścigach, za każdym razem mając spore problemy na dystansie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[event_poll=25222]

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
avatar
sympatyk żu-żla
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fredrik, Leon zawsze sobie radę dadzą nie kiedy coś nie wyjdzie ale zawsze można liczyć na tych zawodników Jonasson też potrafi pojechać pozostali zawodnicy to jadą przeplatanką i tu musi mieć Czytaj całość
Widzę Myszy
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapraszam. http://www.sportowefakty.pl/kibice/53094/blog/5518/team-player-of-the-season  
avatar
ax-GKS
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Wielki BĘC dla Jonssona za chamski faul na Szymce.  
avatar
Franka
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pepe ma podobną kontuzję co kasprzak tylko w barku. Może się okazać że będzie mu trudno jeżdzić w tym sezonie. Maszynę utrzymać w ryzach trzeba dużo pary a z tą kontuzję to żle to widzę .Miałem Czytaj całość
blacklamp
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Minus dla Pepe za to że zaliczył upadek i stracił przytomność ? no ja was proszę...