Żużlowiec, który w Danii reprezentuje Region Varde Elitesport upadł w jednym z biegów i tor opuścił w karetce. Pierwsze diagnozy mówiły o złamanym nadgarstku i niestety przypuszczenia te się potwierdziły.
W sobotę, po dokładniejszych badaniach, będzie można określić jak długa będzie przerwa w startach australijskiego żużlowca.
[ad=rectangle]
Chris Holder w niedzielę miał wystartować w meczu Unibax Toruń - KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa. Kontuzja Australijczyka stawia Unibax w trudnym położeniu. "Chrispy" ma dopiero piątą średnią biegową w drużynie z Torunia i co za tym idzie nie będzie mógł być za niego stosowany przepis o zastępstwie zawodnika. Jego miejsce w potyczce przeciwko Lwom zajmie Wiktor Kułakow.
Dla Holdera to kolejna kontuzja, która może go wyeliminować z walki o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata. Przypomnijmy, że przed rokiem Australijczyk w meczu Elite League doznał urazów biodra, kości przedramienia oraz pięty. Przez kilka tygodni mistrz świata z 2012 roku poruszał się za pomocą wózka inwalidzkiego.
To kolejny cios w drużynę Unibaksu Toruń. Przed rokiem niemal wszyscy zawodnicy Aniołów zmagali się z kontuzjami, a w przerwie zimowej do pełni zdrowia dochodzili Holder, Emil Sajfutdinow i Tomasz Gollob. Na początku obecnego sezonu ponownie urazu nabawił się Sajfutdinow, który po krótkiej rehabilitacji doszedł już do pełni formy.
Aktualizacja: Chris Holder poinformował na Twitterze, że kontuzja nie jest bardzo poważna. W sobotę czeka go operacja, a potem około cztery tygodnie przerwy.