Daniel Kaczmarek: Nie czuję się gorszy

Fogo Unia może się zastanawiać czy nie dać szansy Danielowi Kaczmarkowi. 17-latek nie ustępuje młodzieżowcom z Ekstraligi, co udowodnił swym trzecim miejscem w półfinale Srebrnego Kasku w Gnieźnie.

Wychowanek leszczyńskiego klubu występuje w tym sezonie w barwach Speedway Wandy Instal Kraków, będąc najlepiej punktującym juniorem tego zespołu. Zawodnik, który był trzykrotnie wybierany do Siódemki kolejki Polskiej 2. Ligi Żużlowej, zdaje sobie sprawę, że jego poczynania obserwuje z uwagą sztab szkoleniowy Fogo Unii. Za spory sukces 17-latka trzeba uznać trzecie miejsce w czwartkowym półfinale Srebrnego Kasku, gdzie okazał się lepszy od takich zawodników jak Paweł Przedpełski, Kacper Gomólski czy Adam Strzelec.
[ad=rectangle]
Sam Kaczmarek nie popada jednak w huraoptymizm, zaznaczając, że jego ligowe występy wymagają dalszej poprawy. - Cieszę się z tych wyróżnień, ale liczyłem na to, że początek sezonu będzie jeszcze bardziej udany. Zawiodłem chociażby w meczu w Pile, gdzie zdobyłem cztery punkty. Dążę jednak do tego, by druga połowa sezonu była jeszcze lepsza w moim wykonaniu - powiedział zawodnik, którego średnia biegowa wynosi 1,391.

- Czekam na występ w barwach Unii, bo bardzo chciałbym pojechać w najlepszej lidze świata - przyznaje Kaczmarek
- Czekam na występ w barwach Unii, bo bardzo chciałbym pojechać w najlepszej lidze świata - przyznaje Kaczmarek

Niewykluczone, że Daniel Kaczmarek będzie w kolejnym sezonie podstawowym młodzieżowcem leszczyńskiego zespołu. Seniorem zostanie bowiem wówczas Tobiasz Musielak. Możliwe jest jednak, że 17-latek zadebiutuje w Ekstralidze jeszcze w trakcie tego sezonu. - Czekam na występ w barwach Unii, bo bardzo chciałbym pojechać w najlepszej lidze świata. W różnych zawodach mam styczność z młodzieżowcami ekstraligowymi i udaje mi się nawet z nimi wygrywać - zaznaczył Kaczmarek.

Młodzieżowiec nie wybiega jednak myślami do kolejnego sezonu i skupia się na jak najlepszej jeździe w barwach krakowskiego zespołu. - Zdaję sobie sprawę, że wiele pracy jest jeszcze przede mną. Na razie cieszę się każdym dobrym występem. Wiem jednak, że gdybym nie znalazł zimą sponsorów, osiąganie dobrych wyników mogłoby nie być możliwe. To, że na posiadanych przeze mnie silnikach wygrywam z rywalami, zawdzięczam natomiast dobrej pracy tunerów - podsumował.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: