Unibax nie chce przekładać meczu ze Stalą. Sławomir Kryjom: W Gorzowie od piątku panuje dziwna panika

Stal Gorzów chce przełożyć mecz z Unibkasem Toruń na 13 lipca, ale goście nie widzą już teraz takiej potrzeby. - Mam wrażenie, że w Gorzowie od piątku panuje dziwna panika - mówi Sławomir Kryjom.

O tym, że Stal Gorzów chce przełożyć niedzielny mecz z Unibaksem, informowaliśmy już wcześniej. Torunianie nie widzą jednak takiej potrzeby. - Jestem w Gorzowie, patrzę za okno i w tej chwili świeci słońce. Nie wiem jednak, dlaczego gorzowianom już teraz tak bardzo zależy na przełożeniu niedzielnego meczu na 13 lipca. Wiem, że prognoza na jutro nie jest najlepsza, aczkolwiek to wszystko bardzo szybko się zmienia. Wczoraj miały być opady na poziomie 9 milimetrów, a teraz wskaźniki pokazują 5,5. Zobaczymy, co się dzieje. W naszej ocenie jest jeszcze czas na przekładanie zawodów - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.
[ad=rectangle]
Gorzowianie uważają, że sprzeciw torunian sprawi, że poniosą oni niemałe koszty związane z organizacją meczu. Poza tym, gdyby zawody miały nawet dojść do skutku, to w ocenie gospodarzy będą się one toczyć w bardzo trudnych warunkach. - Są organizatorem, więc to normalne, że ponoszą koszty. Tak samo jest w naszym przypadku, kiedy organizujemy mecz u siebie. Nie widzę w tym żadnej rewelacji. Takie są obowiązki gospodarza. Na ten moment jest naprawdę jeszcze czas, żeby podejmować ostateczną decyzję. Cały czas staram się znaleźć drugie dno w tej sprawie. Nie wiem, co się dzieje, ale w obozie gorzowskim od piątkowego wieczoru jest jakaś dziwna panika, która dotyczy przełożenia tego meczu. Nie jest to moja sprawa, ale moi zawodnicy są pod telefonem. Jeśli będzie konieczność przełożenia meczu, to jestem na to gotowy. Nie widzę jednak potrzeby, by robić to teraz - wyjaśnia Kryjom.

Zdjęcie z Gorzowa zamieszczone o godzinie 11:15 na Facebooku przez Sławomira Kryjoma
Zdjęcie z Gorzowa zamieszczone o godzinie 11:15 na Facebooku przez Sławomira Kryjoma

- Czy tor będzie ciężki, jeśli mecz dojdzie do skutku? Przyjechałem tutaj wczoraj po treningu w Toruniu. Nie zauważyłem wielkich opadów deszczu. Ale może jesteśmy w dwóch różnych miastach? - dodał na zakończenie Kryjom.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: