Peter Kildemand: To dla mnie wielka szansa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Peter Kildemand wystąpi z "dziką kartą" w sobotnim turnieju Grand Prix w Kopenhadze. Duńczyk liczy na dobry występ przed własną publicznością.

W tym artykule dowiesz się o:

Duńscy promotorzy docenili wysoką formę Petera Kildemanda, który od początku sezonu punktuje na wysokim poziomie w kilku ligach zagranicznych. W efekcie zawodnik KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa otrzymał "dziką kartę" na turniej w Kopenhadze. [ad=rectangle] - To będzie dla mnie wielki wieczór. Moim celem było otrzymanie "dzikiej karty" i cieszę się, że udało mi się go osiągnąć. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć dobry wynik. Chciałbym przywozić punkty w każdym wyścigu, aby awansować do półfinałów, a tam może wydarzyć się wszystko - powiedział Kildemand na łamach "Swindon Advertiser".   W przeszłości duński żużlowiec pełnił już rolę rezerwowego podczas zawodów SGP w Danii, dlatego otoczka związana z mistrzostwami świata nie jest mu obca. - To mi może pomóc w ustawieniach sprzętu i innych kwestiach. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży. Parken jest jednym z najfajniejszych stadionów, na jakich kiedykolwiek miałem okazję jeździć - dodał reprezentant Danii.

Zawody SGP na stadionie Parken odbędą się po raz ostatni. Kildemand jest rozczarowany faktem, iż ta arena pożegna się po tym sezonie z mistrzostwami świata. - Fajnie, że wezmę udział w tych ostatnich zawodach, skoro Parken wypada z cyklu Grand Prix. Jednak to jest wspaniałe miejsce, gdzie atmosfera zawsze jest niesamowita. Wcześniej Hans Andersen wygrywał na tym torze turniej startując z "dziką kartą" i fajnie jakbym to powtórzył. To dla mnie wielka szansa, bo mogę zapisać się w historii jako zwycięzca ostatnich zawodów rozgrywanych na Parken - stwierdził duński żużlowiec.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: