Neil Middleditch: Holder dostanie Dziką Kartę za rok

Menedżer Poole Pirates, Neil Middleditch dał się poznać jako gorący zwolennik przyznania Dzikiej Karty na cykl Grand Prix 2009 Chrisowi Holderowi. Mówiło się, iż Australijczyk nie czuje się jeszcze gotowy na rywalizację z najlepszymi, a "dzikusy" przypadły ostatecznie innym zawodnikom. Middleditch jest jednak przekonany, że w 2010 roku Holder będzie już ścigał się w mistrzostwach świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Dzikie Karty ostatecznie otrzymali Brytyjczycy Scott Nicholls, Chris Harris, Szwed Fredrik Lindgren oraz Rosjanin Emil Sajfutdinow, który dwukrotnie okazał się lepszy od Chrisa Holdera w finałach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów.

- Myślę, że Chris ostatecznie zgodziłby się, gdyby przyznano mu miejsce w Grand Prix. Nie stało się jednak źle, że zabrakło go w tej stawce. On jest wciąż młody i jeszcze wiele może się nauczyć w Elite League. Nadchodzący sezon będzie dla niego okazją do umocnienia swojej pozycji. Jego terminarz i tak już jest szalony, gdyż oprócz Anglii startuje jeszcze w Szwecji i w Polsce. To mogłoby być dla niego za dużo na takim wczesnym etapie kariery - powiedział Neil Middleditch.

Zapytany o to, czego takiego brakuje Holderowi, aby być pewnym swej gotowości do startów w Grand Prix, "Middlo" odpowiedział: - Powinien zakwalifikować się przez eliminacje, a jeśli nie, to zwyczajnie musi umocnić swoją pozycję. W swoim pierwszym sezonie w Elite League przeprowadził prawdziwy szturm. Nikt nie mógł przewidzieć, że będzie spisywał się tak świetnie. Jeśli będzie w takiej samej formie jak w sezonie 2008 to z pewnością dostanie dziką kartę. Nie wyobrażam sobie, aby w takim wypadku nie dostał szansy. BSI zależy na tym, aby w cyklu Grand Prix mieć pary zawodników z różnych krajów. Australię reprezentują już Leigh Adams i Jason Crump. Myślę, że Chris Holder byłby znakomitym uzupełnieniem. Jest młody, a jego jazda jest bardzo emocjonująca. Z pewnością wiele by wniósł do cyklu.

Komentarze (0)