Od ponad sześciu miesięcy w bydgoskiej spółce działa nowy prezes prezes Andrzej Polkowski. Zdaniem prezydenta miasta Rafała Bruskiego i jednocześnie właściciela podmiotu, klub czeka jeszcze wiele zmian, zanim wyjdzie na przysłowiową prostą. Jednocześnie sam Bruski zapowiedział, że będzie chciał zmienić w najbliższym czasie system finansowania lokalnych zespołów. Obecnie Ratusz przeznacza na to prawie dziesięć milionów złotych i jest to jedna z najwyższych kwot w całym kraju.
[ad=rectangle]
- W przypadku żużla spadek do niższej klasy rozgrywkowej spowodował to, że poziom finansowania jest również zupełnie inny niż wcześniej. W Polonii nie wszystko jednak udało się jeszcze poprawić. Wszyscy działacze wiedzą jak wygląda sytem wsparcia, nie mamy przed nimi żadnych tajemnic. Zamierzam jednak uzdrowić całą sytuację - poinformował Bruski.
- Przychodzi do mnie wielu lokalnych działaczy i są to dla mnie trudne spotkania. Bo jeśli chciałbym wesprzeć mocniej jedną drużynę, to mniej środków pozostaje na inną i muszę drugich postawić w innej sytuacji. Zrobimy to w inny sposób i taki będzie plan działania na najbliższy okres - dodał Bruski.
Prezydent Bydgoszczy chce ustalić pewne reguły. Przede wszystkim chodzi o to, aby miejskie dotacje i ich wysokość odpowiadała przede wszystkim aktualnemu wynikowi sportowemu. Jeśli udało się zdobyć medal lub wyższe miejsce w tabeli, to automatycznie kwota dofinansowania będzie znacznie większa. Tak też się stało w przypadku koszykarek Artego i siatkarek Pałacu. Ten drugi klub zyskał z budżetu na promocję znacznie więcej niż Pałac.
- Już teraz mogę zadeklarować, że w najbliższym czasie zaczną obowiązywać nowe reguły dla lokalnych klubów w kwestii finansowania zawodowego sportu. Akcenty zostaną położone na wynik sportowy. Jeśli ktoś jest ostatni w tabeli, to musi mieć to wpływ na wysokość dotacji. Postaramy się zbudować taki system, który będzie promował wyniki bydgoskich drużyn. Tam gdzie będą sukcesy, tam wsparcie będzie znacznie większe. Liczy się też organizacja samego klubu oraz konkretne stawiane cele - zakończył Bruski.