Kilkadziesiąt godzin przed półfinałem DMŚJ w szwedzkiej Motali stało się jasne, że zgłoszona wcześniej młodzieżowa reprezentacja Rosji wystartuje w najsilniejszym z możliwych składzie. Obawy sympatyków związane były z osobami Aleksandra Łoktajewa i Wadima Tarasienko. Obaj zawodnicy zanotowali groźne upadki w imprezach w ostatniej dekadzie czerwca. Łoktajew upadł w lubuskich derbach, a Tarasienko rozbił się w meczu ligi rosyjskiej.
[ad=rectangle]
- Do Szwecji jadą wszyscy zgłoszeni - poinformował nas przewodniczący Komisji Torowej MFR, Andriej Sawin. - Z Wadimem jestem w stałym kontakcie telefonicznym. Czuje się już całkiem dobrze, a juniorski finał w Bałakowie postanowił odpuścić, aby całkowicie dojść do siebie. Trochę szkoda, że zarówno Wadim, jak i Sasza potrenują dopiero w Motali.
Menadżerem młodej "sbornoj" na półfinał w Motali będzie szkoleniowiec Mega-Łady Togliatti, Oleg Kurguskin, który zapewnił, że z jego klubowym zawodnikiem też będzie wszystko w porządku. Działacze będą podróżować do Szwecji przez Finlandię, natomiast zawodnicy przypłyną promem z Polski. Cała rosyjska ekipa na spotkać się na Biltema Arenie na godzinę przed oficjalnym treningiem.
Zdaniem Andrieja Sawina, faworytem półfinałowego turnieju są Polacy: - Przed naszym zespołem stoi niełatwe zadanie. Polacy to zawsze bardzo silna ekipa, obojętnie w jakim by nie jechała zestawieniu. Szwedzi też u siebie w domu powinni być groźni. My mamy mocny i równy skład, którym mam nadzieję poszarpiemy nerwy przeciwników. Postaramy się zdobyć te wymarzone 38 punktów!