Zbigniew Fiałkowski: Licencja nadzorowana może być skuteczna

Zbigniew Fiałkowski, będący członkiem GKSŻ, przyznaje, że jest spokojny o dalsze losy Startu Gniezno. Klub, który otrzymał licencję nadzorowaną, musi oprócz tego rozliczyć się ze swoimi wierzycielami.

U progu nowego sezonu działacze Carbon Startu doszli do porozumienia z wierzycielami w sprawie postępowania układowego. Jak zapowiedział przewodniczący rady nadzorczej klubu, Robert Łukasik, na dniach zostanie ono zatwierdzone przez sąd.
[ad=rectangle]
Spokojny o przyszłość gnieźnieńskiego klubu jest Zbigniew Fiałkowski. Jak przyznaje, Główna Komisja Sportu Żużlowego wyraża zadowolenie z kondycji finansowej wszystkich zespołów rywalizujących w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej. - Cieszy nas to, że rozgrywki są wyrównane zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Ta druga kwestia jest przez nas nieustannie monitorowana i możemy stwierdzić, że kluby nie mają zbyt dużych zadłużeń. Problem licencji nadzorowanej ma oczywiście Start Gniezno, ale jesteśmy w stałym kontakcie z władzami tego klubu i patrząc na ostatnie działania, możemy być dobrej myśli. Rozmawiałem w tym tygodniu z przewodniczącym rady nadzorczej, Robertem Łukasikiem i zapewnił mnie, że zaraz po prawomocnym wyroku sądu będzie można zacząć spłacać wierzycieli. Wiem też od Gniezna, że wszelkie środki finansowe konieczne do tego celu są już przygotowane - powiedział w rozmowie z naszym portalem.

Z powodu zaległości finansowych KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa i Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk, wprowadzenie licencji nadzorowanych spotyka się z negatywną opinią polskiego środowiska żużlowego. Zdaniem Zbigniewa Fiałkowskiego, krytyka nie powinna spadać na barki zarządu Carbon Startu Gniezno. - Nie chciałbym jako członek GKSŻ wypowiadać się na temat Ekstraligi. Jeśli chodzi o PLŻ, licencja nadzorowana dotyczy tylko jednego klubu. Nie uważamy, by rozwiązanie to było złym pomysłem, tym bardziej, że działacze Carbon Startu zapewniają nas, że chcą się zachować w porządku w stosunku do zawodników i wypełnić wszystkie zobowiązania, których się podjęli. Wierzę, że klub z Gniezna będzie dowodem na to, że licencja nadzorowana może być wypełniana skutecznie. Mało tego, klub ten skutecznie rywalizuje w Nice PLŻ już w obecnym sezonie - stwierdził Fiałkowski.

Przedstawiciele Głównej Komisji Sportu Żużlowego zdają sobie jednak sprawę, że minie wiele miesięcy, nim klub z Gniezna spłaci wszystkie zaległości i wyjdzie ostatecznie na prostą finansową. - Licencja nadzorowana dotyczy tego roku, natomiast kwestia upadłości układowej jest rozłożona na trzy sezony. Klub z Gniezna czeka jeszcze ogrom pracy, ale wszystko wskazuje na to, że finał tej sprawy będzie jak najbardziej pozytywny- podsumował Fiałkowski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: