Były trener toruńskiego Unibaksu, Mirosław Kowalik, wspominał przed rokiem, że powstanie drugoligowego zespołu jest jedynie kwestią czasu. Podobnego zdania był także Jan Ząbik, który przypuszczał, że drużyna ta mogłaby dołączyć do rozgrywek w 2015 roku.
[ad=rectangle]
Pomimo upływu kolejnych miesięcy, sprawa nie doczekała się żadnego przełomu. O tym, że zespół Stali Toruń znajduje się w planach Unibaksu, zapewnia jednak prezes Tomasz Kaczyński. - Uważam, że powstanie takiej drużyny w przyszłości jest całkiem możliwe. Jako prezes Unibaksu w pełni popieram tę ideę i podejrzewam, że powstanie takiej drużyny byłoby w Toruniu pożądane - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Zgłoszenie drużyny do jazdy w najniższej klasie rozgrywek będzie jednak odroczone w czasie. Toruński klub skupia się bowiem obecnie na rozwoju i finansowaniu Akademii Juniorów. Intensywne zajęcia z młodymi adeptami trwają od początku lipca tego roku. - Na chwilę obecną koncentrujemy się właśnie na akademii żużlowej, czyli szkoleniu najmłodszych zawodników. Z czasem zobaczymy, jakie zacznie przynosić to efekty - wyjaśnił Tomasz Kaczyński.
W przypadku, gdy Stal Toruń przystąpiłaby do rozgrywek ligowych, w jej składzie występowaliby wychowankowie Unibaksu. Torunianie, którzy mają w kadrze szesnastu młodzieżowców, myślą obecnie o tym, by część z nich startowała w innych klubach w roli gościa lub udała się na wypożyczenie.
Bez przełomu w sprawie Stali Toruń
W Toruniu od dłuższego czasu mówi się o powstaniu drugoligowego zespołu Stali. Nic nie wskazuje jednak na to, by drużyna ta mogła wystartować w najbliższym czasie w rozgrywkach ligowych.