Wrocławianie wybaczyli Batchelorowi

Troy Batchelor nie zdążył na samolot i nie wystąpił w ostatnim meczu Betard Sparty ze SPAR Falubazem. Pomimo tego może wrócić do składu na kluczowe spotkanie z Włókniarzem.

Australijczyk nie zjawił się na ostatnim meczu swojego zespołu, a powodem absencji miało być zbyt długie świętowanie z Darcym Wardem i Lewisem Bridgerem po Speedway Grand Prix w Cardiff. Wrocławianie nie chcą komentować czy wyciągnęli wobec Troy'a Batchelora jakiekolwiek konsekwencje. Wiadomo jednak, że klub zapomniał o całej sprawie, a sam zawodnik będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na najbliższe spotkanie.
[ad=rectangle]
- Mamy dziewięciu zawodników i zapewniam, że każdy z nich jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu na niedzielę. Mamy czas do środy, by podjąć ostateczne decyzje. Będziemy przyglądać się występom naszych zawodników, a także ich postawie na treningach - zapowiedział Piotr Baron w rozmowie z naszym portalem.

W przypadku, gdy do składu wróciłby Batchelor, rezerwowym zostałby prawdopodobnie Zbigniew Suchecki. Zawodnik ten zdobył w ostatnim meczu ze SPAR Falubazem Zielona Góra cztery punkty i trzy bonusy. - Zbyszek ma takie same szanse na występ z Włókniarzem, jak pozostali zawodnicy. Na tę chwilę nic więcej o składzie powiedzieć nie mogę. Trzeba poczekać do połowy przyszłego tygodnia - podsumował Baron.

Spotkanie z KantorOnline Viperprint Włókniarzem może mieć kluczowe znaczenie dla układu dolnej części tabeli. Wrocławianie mają w dorobku sześć oczek i wyprzedzają dwoma punktami rywala z Częstochowy.

Komentarze (59)
avatar
maćko
27.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech ten co źle go osądza niech uderzy się w pierś i powie, że nigdy nie zaspał. A gadanie, że po pili to na frajerów wyszedł już Gorzów latając z alkomatami po parkingu. Pozdrawiam normalnych Czytaj całość
omen666
27.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na tym przykładzie widać jak zawodnicy traktują swoje kluby...dla tych panów klub to dojna krowa.Zobaczcie jak kibice Legii Wa-wa zareagowali na remis z irlandzką drużyną"Legia to my...kibice,w Czytaj całość
avatar
Nevermore
27.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koala musi się pokalać przede wszystkim przed kibicami, bo zarząd chyba wybaczył ... a czy powinien, to już inna sprawa ;) 
avatar
sympatyk żu-żla
26.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wchodząc w historię różne były nie ciekawe zajścia i nie tylko z Gregiem w Tarnowie. Troy jeszcze tak za bardzo nie przeskrobał mecz wygrany przebaczyć można, Częstochowa jest w nieciekawej poz Czytaj całość
Kaczor Falubaz
26.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Batch teraz przed następnym spotkaniem deklinacja przez mikrofon:Moja wina,moja wina,moja bardzo wielka wina;)