Gino Manzares: Jestem gotowy na wprowadzenie mojej kariery na kolejny poziom

Reprezentacja USA zajmując drugie miejsce w półfinale DPŚ w King's Lynn sprawiła sporą niespodziankę. Z bardzo dobrej strony pokazał się zdobywca dziewięciu punktów, Gino Manzares.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Celem reprezentacji USA było trzecie miejsce. Jak się później okazało, zespołowi prowadzonemu przez Billy'ego Hamilla udało się pokonać Australię. - Przed zawodami skupialiśmy się właśnie na tym, by pokonać Włochów. Po kilku rundach zebraliśmy się w parku maszyn i powiedzieliśmy sobie, że możemy walczyć nawet o zwycięstwo - powiedział Gino Manzares w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Amerykański junior zdobył dziewięć punktów. - Nie uważam, że były to perfekcyjne zawody w moim wykonaniu. Wiem, że było mnie stać nawet na lepszy wynik. Tym występem chciałem pokazać wszystkim, że jestem gotowy na wprowadzenie mojej kariery na kolejny poziom - stwierdził Manzares.

Reprezentacja USA pojedzie teraz w barażu w Bydgoszczy. Stać ją na awans do finału? - Jak mówił Greg Hancock, przed zawodami wszystko jest możliwe. Nie mogę się doczekać startu w Bydgoszczy - przekazał ambitny żużlowiec. - My mamy ten plus, że Greg i Billy Hamill dużo nam pomagają w żużlu. Widzę jak bardzo zdeterminowanym człowiekiem trzeba być, by osiągać takie rezultaty. Oddałem się temu sportowi i jest on dla mnie ważniejszy, niż cokolwiek innego. Podobne podejście mają moi koledzy - dodał.

Gino Manzares pozostaje wciąż bez klubów w Polsce i w Szwecji. - Czuję, że jestem już gotowy na start w tych ligach. Nie chcę ścigać się tylko w Wielkiej Brytanii. Bardzo potrzebuję kontraktu w Polsce, czy w Szwecji, by móc się prawidłowo rozwijać - zakończył Amerykanin.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Polskie kluby powinny zainteresować się Gino Manzaresem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×