Za jego budowę odpowiadać będzie Krośnieńskie Przedsiębiorstwo Budowlane w Krośnie S.A. - Projekt, który został zatwierdzony, doczekał się podpisania umowy z wykonawcą. Były małe przesunięcia, ale już jest wszystko. Teren został przekazany i tylko dzięki dyrekcji firmy KPB Krosno udostępniono nam jeszcze park maszyn na finał Srebrnego Kasku - mówi Janusz Steliga, prezes KSM Krosno.
[ad=rectangle]
Od poniedziałku dotychczasowy park maszyn jest już definitywnie wyłączony z użytku, a do końca roku w jego miejsce ma powstać nowy pawilon żużlowo-tenisowy (KSM będzie go dzielić wraz z Krośnieńskim Towarzystwem Tenisowym). Rozpoczęcie budowy oznacza, że klub od następnych zawodów zmuszony będzie zorganizować tymczasowy park maszyn w innym miejscu. Będzie się on znajdować za trybuną główną.
- Rozmawiałem z byłymi zawodnikami Legii oraz Karpat Krosno i mówili mi, że to właśnie w tym miejscu znajdował się parking, kiedy żużel raczkował w Krośnie. Można powiedzieć, że chwilowo wracamy do miejsca, w którym to się wszystko zaczynało - opowiada Janusz Steliga. - Od meczu z drużyną z Krakowa zawodnicy na tor będą wyjeżdżać przy wyjściu z drugiego łuku. Kilka przeróbek w związku z tym będzie, ale myślę, że nie powinno to być uciążliwe. Wyłączone z użytku będą toalety, gdyż znajdować się teraz będą na terenie parku maszyn, ale na stadionie w ich miejsce postawione będą toi toie - dodał sternik Wilków.