Przypomnijmy, że zawodnik odniósł kontuzję w szwedzkiej Elitserien. Oliver Berntzon zahaczył hakiem o przednie koło Polaka, przez co Dudek przeleciał przez kierownicę. Uraz żużlowca spowodował, iż Patryk zmuszony był poruszać się o kulach. Podczas środowej konferencji prasowej opowiedział o efektach rehabilitacji, którą przechodzi od momentu wypadku. - Robię bardzo duże postępy i to na pewno mnie cieszy. Zabiegi rehabilitacyjne są bardzo intensywne i przebiegają po mojej myśli. Bardzo mi pomagają, a z dnia na dzień widać poprawę. Do niedzieli mamy jeszcze trochę czasu, a to lepiej dla mnie. Leczenie kontuzji nadal trwa i każdy kolejny dzień sprawi, że moja noga będzie mocniejsza. Poruszam się już bez kul, a sprawność nogi jest coraz większa - powiedział.
[ad=rectangle]
W najbliższą niedzielę ekipa SPAR Falubazu podejmie na własnym torze drużynę Unii Leszno. Decyzja o tym, czy żużlowiec wystąpi w meczu zapadnie w piątek po treningu. - Na pewno na 100 proc. nie będę gotowy w niedzielę. Ta kontuzja będzie jeszcze trwać przez parę tygodni. Mam tylko nadzieję, że będę w stanie uczestniczyć w biegu, normalnie jechać na motocyklu, nie odczuwając dużego dyskomfortu w trakcie jazdy. Czekam na piątkowy trening. Wtedy okaże się czy wystąpię w niedzielnym meczu - oznajmił.
Patryk Dudek: W piątek zapadnie decyzja
Patryk Dudek kontynuuje rehabilitację kontuzjowanej nogi. Na środowej konferencji poinformował, iż decyzja o występie w niedzielnym meczu zostanie podjęta po piątkowym treningu.
Źródło artykułu: