Pozytywne opinie na temat wydarzenia, które odbędzie się w Zielonej Górze przedstawił Wojciech Stępniewski. - Bardzo cieszę się, że ten pierwszy event, najważniejszy, trafił do Zielonej Góry. To klub, który od lat udowadnia swoją profesjonalizację i profesjonalne podejście do poważnych projektów żużlowych. Jestem pewny, że Falubaz podoła organizacji tego pierwszego turnieju. Ze strony FIM-u jest to potężne zaufanie poparte także i moją osobą oraz zapewnieniem, że ten klub zrobi to najlepiej. To jest bardzo istotne - podkreślił.
[ad=rectangle]
- Piłkarska Liga Mistrzów również startowała od małej ilości zespołów. Obecnie jest chyba najbardziej rozpoznawalną marką jeśli chodzi o piłkę nożną. Myślę, że fantastycznym pomysłem jest to, by włączać do tej żużlowej ligi mistrzów kolejne federacje. Nikt nie odtrąca ligi czeskiej czy niemieckiej, również i te federacje można by było włączyć do tego pomysłu - dodał.
Odnośnie kwestii organizacji, a także spraw związanych z dograniem wydarzenia wypowiedział się Wojciech Domagała, który zajmował się przede wszystkim prawnymi aspektami dotyczącymi tej imprezy. - Dojście do porozumienia i organizacji tego turnieju to praca wielu ludzi. To porozumienie międzynarodowe. Poszło ono bardzo sprawnie, chociaż wymagało zaangażowania prawnego tych krajów. Negocjacje były szybkie. Każdy z partnerów dokładał starań, każdy wiedział co chcemy osiągnąć w związku z czym współpraca doprowadziła do szybkiej finalizacji - wyjaśnił.
Na sierpniowe wydarzenie zapraszał także obecny na konferencji trener jednej z drużyn Rafał Dobrucki. - Bardzo cieszę się, że dojdzie do takiej konfrontacji. Ten projekt bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że w przyszłym roku to się rozwinie i każdy z klubów będzie organizatorem jednej rundy. Z grupy zawodników, którzy tu wystąpią będzie 9 mistrzów świata seniorów i juniorów. Myślę, że widowisko będzie bardzo dobre. Wierzę, że ta rozgrywka zakończy się wygraną Falubazu. Tego bym sobie życzył - zakończył.
Z faktu organizacji tak prestiżowych zawodów zadowolony był również Robert Dowhan. - Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tej konferencji oraz z faktu, że ten projekt się krystalizuje. Myślę, że ten produkt stanie się czymś prestiżowym. Spoglądając na mistrzostwa Europy, które na obecną chwilę gromadzą tłumy myślę, że takim prestiżem będzie i liga mistrzów. Drużyny z czterech różnych krajów będą miały okazję rywalizować, spotkać się i uczestniczyć w tym produkcie. Jest to nasza wspólna praca, dzięki której chcemy podnieść prestiż dyscypliny. Chcemy motywować także inne kluby do tego, by poprzez całoroczną pracę i zdobycie tytułu najlepszej polskiej drużyny miały możliwość takowej nagrody jaką byłoby przystąpienie do imprezy tej rangi. Gratuluję pomysłu, a także dziękuję za włożoną pracę. Patrząc po ilości sprzedanych dotychczas biletów uważam, że to jest coś na co kibice czekali. Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie i będziemy mogli świętować 31 sierpnia w Zielonej Górze.