Marek Cieślak o swoim odejściu: Nie czuję się wypalony
W sobotni wieczór Marek Cieślak poinformował o zakończeniu swojej współpracy z kadrą narodową. Były selekcjoner w kilku zdaniach postanowił wyjaśnić swoją decyzję.
Jeszcze w sobotę wieczorem poinformowaliśmy o tym, że trener Marek Cieślak rezygnuje z prowadzenia kadry narodowej. Główną przyczyną rezygnacji jest oczywiście wywalczenie "tylko" srebrnego medalu w bydgoskim finale Drużynowego Pucharu Świata. Sam zainteresowany nie czuje się jeszcze wypalony jako szkoleniowiec, ale chce przekazać pałeczkę znacznie młodszej osobie.
Wszystko mogło wyglądać inaczej, gdyby w ostatnim biegu Janusz Kołodziej nie przegrał na ostatnich metrach z Nielsem Kristianem Iversenem. Po zakończonych zawodach zrozpaczony nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, tylko od razu schował się w swoim busie, ale oczywiście w takiej sytuacji zawodnikowi trudno się po prostu dziwić. Co powiedział Cieślak swojemu podopiecznemu?
- Musiałem go mocno uściskać, bowiem w takiej sytuacji nie można zrobić niczego innego. Janusz Kołodziej bardzo ciężko przeżywa swoją porażkę. Mógł przecież zostać bohaterem całej żużlowej Polski, a stało się zupełnie inaczej. W sobotę każdy zawodnik dał z siebie wszystko włącznie z Januszem Kołodziejem - zakończył Cieślak.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>