Hubert Łęgowik pokonał sprzętowy kryzys

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Obecny sezon dla Huberta Łęgowika nie jest udany. Junior Włókniarza uporał się z problemami sprzętowymi i liczy na dobre wyniki w kolejnych zawodach. Spora w tym zasługa Borysa Miturskiego.

Od początku sezonu Hubert Łęgowik nie mógł dojść do ładu ze sprzętem. W pierwszych meczach ENEA Ekstraligi młodzieżowiec KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa przegrywał rywalizację z Rafałem Malczewskim, a zgodnie z obowiązującym regulaminem jako reprezentant kraju nie mógł startować w niższych ligach jako "gość". Kiedy już Łęgowik otrzymał szansę występu w barwach Lwów, to kończył zawody z mizerną zdobyczą punktową. W czterech spotkaniach wywalczył zaledwie 3 punkty. [ad=rectangle] Podczas lipcowej przerwy w rozgrywkach "Łęgi" nie próżnował i startował w zawodach młodzieżowych, a także pracował nad sprzętem. Podczas piątkowego treningu punktowanego przeciwko ŻKS ROW Rybnik wychowanek Włókniarza zdobył 5 punktów. Łęgowik był zadowolony z testów sprzętu, a w odpowiednim przygotowaniu silników pomagał mu Borys Miturski- Jestem bardzo zadowolony, bo w końcu coś ruszyło ze sprzętem. Chciałem podziękować Borysowi Miturskiemu za to, że pomógł mi dojść do ładu z motocyklami. Zaprzepaściłem sobie przez to turnieje zaplecza kadry juniorów. Tam kompletnie mi nie poszło, ale miałem punkt odniesienia. W jednym z biegów miałem delikatny defekt, spadła mi fajka ze świecy. Głupi przypadek, złośliwość rzeczy martwych - powiedział "Łęgi".

Hubert Łęgowik ma za sobą sprzętowy kryzys
Hubert Łęgowik ma za sobą sprzętowy kryzys

Junior klubu z Częstochowy w pierwszych dwóch biegach pokazał się z dobrej strony i zdobył cztery punkty. W pozostałych trzech dorzucił do swojego dorobku jedno "oczko". - Miałem na te zawody przygotowaną jedną nową oponę i dobrze pojechałem w pierwszych dwóch biegach. Tor nie był najprzyczepniejszy i opona odgrywała bardzo ważną rolę. Jeśli pojadę do Wrocławia, to życzyłbym sobie takiego wyniku - przyznał Łęgowik.

Po udanych testach sprzętu Łęgowik jest pełen wiary w dobre wyniki w pozostałych zawodach. Zawodnik KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa liczy na to, że odniesie sukcesy w zawodach indywidualnych. - Myślę, że teraz nadejdzie mój czas. Sprzęt spisuje się bardzo dobrze. Przede mną finały Brązowego Kasku i mistrzostw Europy Juniorów i chcę się tam pokazać z dobrej strony i powalczyć o jak najlepszy wynik. Wiem, że na to mnie stać, by stanąć w tych zawodach na podium, a nawet zwyciężyć - ocenił 19-latek.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Radi
3.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Boze ale sie usmialem {{{{{ Wiem, że na to mnie stać, by stanąć w tych zawodach na podium, a nawet zwyciężyć - ocenił 19-latek. }}}} buhahahahhaha  
avatar
zgrywus_
3.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic nie zrobi we Wrocku, nie liczcie na cud. Dolny i Malitowski na swoim torze sa poza jego, a moze nawet i Czai zasiegiem.