Lewis Bridger otrzyma drugą szansę?

W lipcu Lewis Bridger podpadł działaczom ŻKS ROW Rybnik, gdyż zaspał na samolot i nie wziął udziału w meczu z Lokomotivem Daugavpils. Najprawdopodobniej Brytyjczyk otrzyma jednak szansę rehabilitacji.

Absencja Lewisa Bridgera w meczu z Lokomotivem Daugavpils wywołała lawinę komentarzy. Brytyjczyk udał się w roli kibica na zawody Grand Prix w Cardiff, a po ich zakończeniu wziął udział we wspólnej imprezie z Darcy Wardem i Troyem Batchelorem. W efekcie następnego dnia Bridger oraz Batchelor nie zdążyli na samolot do Polski i ich drużyny musiały sobie radzić bez nich.
[ad=rectangle]
Rybniczanie, pomimo braku Bridgera w składzie, pokonali zespół z Daugavpils, chociaż nie zdobyli punktu bonusowego za lepszy wynik w dwumeczu. Za swoje zachowanie brytyjski żużlowiec miał zostać wyrzucony z zespołu prowadzonego przez Jana Grabowskiego ze skutkiem natychmiastowym. - To była całkowicie moja i tylko moja wina. Wszyscy popełniamy błędy, a ja ostatnio straciłem wiele i potrzebuję czasu. Byłem w Cardiff i zgubiłem swój paszport. ŻKS ROW Rybnik podjął decyzję o zwolnieniu mnie ze skutkiem natychmiastowym. Dokończę sezon w barwach The Lakeside Hammers. Bez startów w Polsce nie ma dla mnie przyszłości w żużlu. Przepraszam - komentował na bieżąco sytuację na Twitterze reprezentant Wielkiej Brytanii.

Wszystko wskazuje jednak na to, że Bridger otrzyma drugą szansę. W ostatni piątek brytyjski zawodnik wziął udział w treningu punktowanym ŻKS ROW Rybnik w Częstochowie, a w niedzielę wybrał się na mecz wyjazdowy z GKM Grudziądz. Brytyjczyk zdecydował się na wyprawę do Grudziądza, choć wiedział, że trener Grabowski nie wybrał go do składu. - Nie ścigam się w Grudziądzu, ale wrócę do zespołu na następne zawody - przekazał żużlowiec.

ŻKS ROW Rybnik kolejny mecz rozegra 10 sierpnia na własnym torze. Rywalem rybniczan będzie aktualny lider Nice Polskiej Ligi Żużlowej - PGE Marmy Rzeszów. Ekipa z Górnego Śląska nadal zachowuje szanse na awans do fazy play-off, dlatego nie będzie mogła sobie pozwolić na wpadkę w konfrontacji z rzeszowianami.

Komentarze (37)
Canis
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale on już miał nawet 3 szanse !!!! to będzie 4 !!!! ileż kur*a można ??? WON Z RYBNIKA PIJAKU !!! najgorsza średnia w drużynie,jeden mecz mu wyszedł ... no ale to pupilek Prezesa :/ do dooopy Czytaj całość
avatar
smok
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Dakota jest kontuzjowany? 
avatar
catalonczyk
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Druga szansa to chyba kpina - pokazał w treningu punktowanym z Czewa co prezentuje, jest Dakota wiec nie widze tematu. 
kibic stali 1
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
aktualny lider przecież rzeszów jest liderem od pierwszej kolejki . to kolejny podważający nasze ligowe przywództwo art. poza tym na wpadkę to sobie nie powinna pozwolić stal rz 
świony
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak ten gość jeszcze raz będzie w składzie, to Panowie Mrozek i Grabowski, w moich oczach stracą wiele. Panowie, szanujcie się, bo jak się sami nie będziecie szanować, to nikt Was nie będzie sz Czytaj całość