Jarosław Hampel: Na pewno nie odpuszczam tego sezonu

To nie jest wyśniony sezon dla Jarosława Hampela. W SGP spisuje się poniżej oczekiwań swoich i kibiców. W DPŚ nie udało się obronić tytułu. - Walczę dalej i nie odpuszczam - zapewnia Hampel.

W tym artykule dowiesz się o:

Jarosław Hampel przed sezonem zapowiadał, że chce walczyć o tytuł mistrza świata. Trudno było dziwić się tym ambicjom, skoro Polak był już w przeszłości dwukrotnie srebrnym i raz brązowym medalistą IMŚ. Po siedmiu z dwunastu turniejach SGP "Mały" zajmuje miejsce w połowie stawki, znacznie odbiegające od jego planów i marzeń. - Nie ma mowy o tym, żebym odpuścił. Więcej na ten temat było spekulacji medialnych niż moich słów. Realnie patrząc na sytuację w cyklu SGP, nie da się ukryć, że czołówka odjechała mi dosyć mocno. Jestem realistą i wiem, że będzie bardzo trudno nawiązać mi walkę bezpośrednio z liderami. Sezon jednak jeszcze trwa. Jedziemy dalej. Jeszcze jest pięć rund. Wiele rzeczy może się wydarzyć. Stawka może się przetasować. Nie będę odpuszczał. Jadę do końca - zapewnił Hampel.
[ad=rectangle]
Sezon 2014 jest nieprzewidywalny. Ci, którzy go świetnie rozpoczęli, obecnie są niżej w klasyfikacji. Zawodnicy, którzy z kolei na początku borykali się z problemami, teraz przewodzą stawce. Do października może się więc jeszcze dużo zmienić. - Sezon jest faktycznie dziwny. Wszystko się może zdarzyć. Zmienia się to w naprawdę zawrotnym tempie. Biorąc właśnie to pod uwagę, nasuwa się jeden wniosek - trzeba próbować i walczyć do końca, w ostatecznym rozrachunku może przynieść to bardzo pozytywny efekt - powiedział wicemistrz świata z sezonów 2010 i 2013.

Niektórzy eksperci twierdzą, że przyczyną problemów Hampela w tym sezonie jest narzucenie presji zdobycia mistrzostwa świata i właśnie z tym nie radzi sobie trzykrotny medalista IMŚ. Nasz rozmówca absolutnie nie zgadza się z tymi opiniami. - Z presją radziłem sobie już wielokrotnie i potrafiłem jeździć i wygrywać pod presją. Sezon sezonowi nie jest równy. Zbieg różnych okoliczności powoduje, że notujemy czasami słabsze występy. To nie tylko sprzęt, ale także dyspozycja dnia i inne czynniki decydują o sukcesie. Temat jest naprawdę złożony. Nie chcę wdawać się w szczegóły. Nadal będę wykonywał swoją pracę, by wszystko szło w dobrym kierunku i bym jeździł na wyższym poziomie niż teraz - zapewnił Hampel.

Komentarze (18)
avatar
kierowca bombowca
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jarek to nie jest typ dominatora. Niestety ostatnim gladiatorem był Tomasz Gollob! Nadzieja w Dudku i Zmarzliku. 
avatar
sympatyk żu-żla
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przed sezonem Jarek zapowiadał wiele. To co mówił pokrywało się z formą ubiegłego sezonu,Sezon bieżący nie jest taki zły wykonaniu Jarka ale nie jest taki jak by sobie wszyscy życzyli i sam zaw Czytaj całość
avatar
PYRA POZNAŃSKA
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
HAMPEL JESTES ZA CIENKI . 
aski
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Jak by się nie przenosił z Leszna do zielonejdziury to mialby może szanse teraz to pomalutku emeryturka jak Protasiewicz a za chwile jak ułomek . chciało się przenosin , czas za to zaplacic jar Czytaj całość
avatar
RadaR
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Hampel jak się postara to jest w stanie nawet wylecieć z 8ki. Wystarczy ze Holder zaskoczy, a Kasprzak jest w lepszej formie niż 1zł Stempel