Artur Czaja: Tor był mocno przyczepny, ale były w nim dziury (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Tor był przyczepny i dobrze się na nim jechało, tylko były w nim dziury - powiedział zawodnik KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa po meczu z Betardem Sparta Wrocław.

Organizatorzy spotkania nie mieli łatwego zadania, bo musieli walczyć z przelotnymi opadami. Ostatecznie rozegrano tylko trzynaście biegów, a mecz wygrali gospodarze. - Ciężko było zdobyć jakieś punkty, nasi rywale są dobrze dopasowani i znają ten tor - przyznał Czaja.

{"id":"","title":""}

Źródło: Enea Ekstraliga/x-news

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
snajUL
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zachciało się ubijania toru po opadach i takie są później tego efekty... (opieram się na relacji LIVE portalu)  
avatar
yes
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czaja został też zgłoszony na dziką kartę w 2. Finale IMŚJ w Ostrowie. http://www.sportowefakty.pl/zuzel/458031/lukasz-sowka-z-dzika-karta-w-2-finale-imsj-w-ostrowie#Skomentuj Jeżeli nie przejd Czytaj całość
avatar
EstadioOlimpico
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bo jeździć to trzeba umieć ;))  
avatar
maks pierwszy
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to prawdopodobnie Włokniarz w barazach,ale da sobie rade OK  
avatar
Liglad.
4.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nic sie nie stało! Artur nic się nie stało!