- Ten weekend rozpoczął się bardzo dobrze. Mamy wielki sukces Adriana Cyfera, ale także Nielsa Kristiana Iversena. W przypadku naszego juniora mówimy jednak o jego życiowym sukcesie. To jest niezwykle istotny fakt, który pokazuje, ile znaczy konsekwentna i ciężka praca młodego człowieka. Wierzę, że to dobry prognostyk przed fazą play-off. To także dowód na to, że Adrian właściwie pracuje. Ten sukces to też jasny sygnał, że w przypadku kolejnych świetnych występów możemy rozmawiać z nim po tym sezonie o kontrakcie zawodowym - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.
[ad=rectangle]
Występy zawodników Stali Gorzów przed niedzielnym meczem z Grupą Azoty Unią Tarnów muszą powodować optymizm. Stal jest jak na razie niepokonana na własnym torze i ekipa Piotra Palucha chce zrobić wszystko, aby tak było po niedzielnym spotkaniu. - To będzie mecz, który określi naszą siłę na tym etapie rozgrywek. Byliśmy ostatnio w Gdańsku, ale na podstawie tej wizyty nie ma sensu wyciągać jakichkolwiek wniosków. Unia Tarnów to prawdziwy rywal, który pomoże odpowiedzieć nam na wiele pytań. Przekonamy się, czy do fazy play-off mamy podchodzić z większymi czy mniejszymi nadziejami - wyjaśnił Zmora.
Mecz z tarnowianami to kolejny sukces Stali pod względem frekwencyjnym. Stal zbudowała przed tym sezonem silny skład, który udanie rozpoczął rozgrywki i potwierdził swoją siłą w kolejnych meczach. Na Jancarzu cały czas pojawia się wielu fanów. W niedzielę będzie ich około 12 tysięcy. - To hit kolejki, więc duże zainteresowanie nie może dziwić. Mamy jednak okres wakacyjny. Mimo to, spodziewamy się dobrego wyniku pod względem frekwencyjnym - zakończył Zmora.