Unibax Toruń vs SPAR Falubaz Zielona Góra: pomeczowe Hop Bęc

Spotkanie Unibaksu ze SPAR Falubazem przyniosło zarówno wiele pozytywnych zaskoczeń, jak i sporych rozczarowań jeśli chodzi o wyniki poszczególnych zawodników. Największą gwiazdą był Emil Sajfutdinow.

[bullet=hop.jpg]

Występ Emila Sajfutdinowa

Rosjanin jeździł na Motoarenie wyśmienicie. Zawodnicy gości nie mieli praktycznie nic do powiedzenia w biegach, w których na torze pojawiał się Sajfutdinow. Pięć startów i pięć trójek - oto jego dorobek stanowiący pierwszy w tym sezonie komplet punktów w naszej lidze. Na okrasę Sajfutdinow uzyskał jeszcze najlepszy czas dnia, o tylko mniej niż sekundę gorszy od rekordu toruńskiego toru - 58,06.
[ad=rectangle]
Dyspozycja Piotra Protasiewicza

O tegorocznej formie Piotra Protasiewicza napisano już w ciągu ostatnich miesięcy wiele. Zielonogórzanin dawno nie był tak mocny i w Toruniu potwierdził, że jest w bardzo dobrej dyspozycji. Protasiewicz był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem gości, choć nie uniknął upadków. Najpoważniej wyglądał ten ostatni, w biegu piętnastym, jednak zawodnik w powtórce i tak pokonał Adriana Miedzińskiego. Łącznie Protasiewicz zdobył trzynaście punktów i dwa bonusy.

Postawa zawodników drugiej linii obu klubów

Sporo wygrać mógłby ten, kto założyłby się ile punktów łącznie zdobędą Kamil Adamczewski, Aleksandr Łoktajew oraz Oskar Fajfer i trafnie wytypowałby właściwą liczbę "oczek". Wspólny dorobek tej trójki to aż dwadzieścia trzy punkty i bonus. Wszyscy mają za sobą bardzo dobre spotkania - szczególnie błysnęli zielonogórzanie, ale i zawodnik Unibaksu zaskoczył pozytywnie, gdyż niedzielny mecz był dla niego pierwszym po powrocie na tor po kontuzji.

[bullet=bec.jpg]

Trzy zera Jarosława Hampela

To był jeden z najgorszych występów Jarosława Hampela w polskiej lidze. Trzy pierwsze wyścigi przyniosły mu trzy zera, czego nie przewidziałby chyba nikt. Sam zawodnik przyznał po meczu, że tego dnia kompletnie nie radził sobie na torze, i że trudno mu jednoznacznie ocenić gdzie tkwią przyczyny takiego występu. Drobnym plusem jest jedynie wygrana w dwunastym wyścigu dnia, co nie zmienia jednak zbytnio ogólnej oceny rezultatu jednego z liderów gości.

Powrót Chrisa Holdera na Motoarenę

Chris Holder wrócił na tor na Drużynowy Puchar Świata, a następnie reprezentował Unibax już w Tarnowie. W spotkaniu przeciwko zielonogórzanom po raz pierwszy po kontuzji wystąpił na Motoarenie. Australijczyk zdobył ledwie trzy punkty i bonus. Dwa "oczka" zostały jednak przywiezione w biegu, który ukończyło tylko dwóch żużlowców. Przez cały mecz Holder pokonał więc tylko Jarosława Hampela.

Nieudany mecz Tomasza Golloba

Ostatni świetny występ Tomasza Golloba w Tarnowie sprawił, że toruńscy kibice zaczęli mieć nadzieję, iż najbardziej doświadczony żużlowiec ich drużyny zacznie punktować także na wyjazdach. W niedzielę Gollob spisał się jednak znowu słabo, w dodatku tym razem również na własnym obiekcie, gdzie w tym sezonie był zwykle przynajmniej solidnym punktem Unibaksu. Mistrz świata z 2010 roku zakończył mecz z dwoma punktami i dwoma bonusami w trzech startach.
[event_poll=25240]

Źródło artykułu: