Zawodnika SPAR Falubazu Zielona Góra czeka start w sobotniej Grand Prix Łotwy w Rydze oraz Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi. Żużlowiec uważa, że po słabszych występach w ostatnich dniach nie ma śladu w jego psychice. - Radzę sobie z tym dobrze. Nie powoduje to u mnie jakiegoś złego stanu samopoczucia. Jednak nie ukrywam, że po tych wcześniejszych dobrych występach, mimo wszystko takie zdołowanie bezpośrednio w dół nie wpływa dobrze, ale tak jest w sporcie. Takie momenty trzeba umieć wytrzymać, trzeba sobie z tym umieć poradzić. Muszę jak najszybciej wyciągnąć z tego jakieś wnioski. Jak wiemy czasu nie ma. Postaram się dużo nad tym tematem pracować - nad sobą i nad sprzętem. Teraz wchodzimy w tą fazę najbardziej ważną, bo play-offy i jeszcze inne mecze. Mam nadzieję, że ta moja forma od tego momentu będzie wzrastać - powiedział Jarosław Hampel dla falubaz.com.
[ad=rectangle]
W finale Indywidualnych Mistrzostw Polski czołowemu polskiemu żużlowcowi wyszły tylko dwa ostatnie biegi. Zawodnik liczy, że te wyścigi będą dobrym prognostykiem na przyszłość. - Po tych dwóch ostatnich biegach wypada mi się cieszyć, w kontekście tych wszystkich zer, które przywoziłem. Te dwa zwycięstwa są taką małą nutką optymizmu. Będę się starał, żeby wszystko wychodziło i wygrywać biegi, jechać tak dobrze jak wcześniej to robiłem. Przede mną dużo pracy, bo wiem, że nie jestem w jakieś tam najlepszej, super formie. Te braki sprzętowe powodują, że robi się taki bałagan. Wszystko muszę sobie ładnie poukładać - stwierdził uczestnik cyklu Grand Prix.
Źródło: falubaz.com
teraz spokojnie wyciąg z garażu swoje petardy ,