Krzysztof Jabłoński na torze jeszcze w tym roku?

Krzysztof Jabłoński zanotował groźny w skutkach upadek podczas finału IMP w Zielonej Górze. U 36-latka lekarze stwierdzili zwichnięcie stawu łokciowego.

Po wypadku Krzysztof Jabłoński trafił do szpitala, a pierwsze prognozy mówiły o tym, że zawodnik SPAR Falubazu w tym sezonie nie powróci już na tor. Po kilku dniach od upadku, stan zdrowia wychowanka gnieźnieńskiego klubu poprawia się. - Pierwsze rokowania są optymistyczne. Krzysztof już zaczął wykonywać pierwsze delikatne ćwiczenia kontuzjowanego stawu. W niedzielę przyjeżdża do Zielonej Góry i zostanie u nas trochę dłużej. Od poniedziałku trafi w ręce specjalistów z Przychodni Olimp. Być może okaże się, że nie będzie konieczny zabieg chirurgiczny, a jeżeli nie, to będzie on jedynie kosmetyczny - powiedział w rozmowie z Falubaz.com Jacek Frątczak.

[ad=rectangle]

Nie jest wykluczone, że starszy z braci Jabłońskich jeszcze w tym sezonie pojawi się na żużlowym torze. - Krzysztof jest w dobrym nastroju i chce jak najszybciej wrócić na tor. Jeżeli wszystko pójdzie po jego myśli i uraz będzie się dobrze goił to jest szansa, że jeszcze w tym roku wróci on na tor. Oczywiście niczego nie mogę zapewnić, ale możemy być dobrej myśli. Mam nadzieję, że szybki powrót Krzysztofa na tor będzie oznaczał koniec tej fatalnej klątwy, która od jakiegoś czasu wisi nad naszym klubem - dodał menedżer zielonogórskiego zespołu.

Z uwagi na kontuzję Krzysztofa Jabłońskiego i zawieszenie Patryka Dudka, w najbliższych meczach ligowych SPAR Falubazu wystąpi Mikkel Bech.

źródło: Falubaz.com

Komentarze (9)
avatar
sympatyk żu-żla
19.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze by było aby nie było zabiegu chirurgicznego, Za zwyczaj taka kontuzja kończy się to na bloku operacyjnym .powodzenia i zdrowia, 
avatar
sks
19.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jabol, trzymaj się. Myślałem że wygrasz IMP, ale tak w życiu bywa. Wracaj do zdrowia! 
avatar
xjr 1300
19.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fatalna klątwa... hmmm to teraz wiadomo czemu jabłko jechał prosto w bandę nie zeskakując z motocykla 
avatar
makey
19.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Było parę okazji do sprawdzenia Becha,tym bardziej ,że w Anglii cały czas pozytywnie zaskakiwał,ale Rafał dawał szanse innym.Mecz z Czewą chyba będzie idealny by zaliczył minimum 4 biegi,bo w f Czytaj całość
avatar
bydziaj
19.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak pisałem, że pojedzie za Jabłońskiego Bech to był krzyk o kontuzji i co? jednak jedzie, a daj Boże, żeby K.J. się wykurował na Play offy