Polsko-duńska "wojna" na słowa. Mikkel Michelsen: Obronimy tytuł!
Polacy przed finałem DMŚJ chcą rewanżu za zeszłoroczną porażkę w Pardubicach i przegrany przez starszych kolegów finał DPŚ w Bydgoszczy. Duńczycy myślą o obronie tytułu i zgarnięciu obu laurów.
Maciej Kmiecik
Drużynowa rywalizacja czy to w seniorskim czy juniorskim speedwayu w ostatnim czasie to głównie rozgrywka polsko-duńska. Przed rokiem Drużynowy Puchar Świata w Pradze zdobyli Polacy, ale za do Duńczycy odebrali biało-czerwonym złoto w DMŚJ w Pardubicach. W tym sezonie najcenniejsze żużlowe trofeum - Puchar Świata im. Ove Fundina trafił w ręce Duńczyków. Polacy na każdym kroku starają się im rewanżować. Pierwsza okazja nadarzyła się w Ostrowie podczas 2. Finału IMŚJ, kiedy to reprezentanci naszego kraju obsadzili całe podium. - Niech to będzie taki słodki rewanż za finał DPŚ w Bydgoszczy, gdzie Duńczycy trochę szczęśliwie pokonali Polaków - przyznał po ostrowskim finale Szymon Woźniak.
Przed rokiem Duńczycy pokonali w Pardubicach Polaków. Teraz podopieczni Marka Cieślaka chcą odzyskać tytuł najlepszej juniorskiej drużyny świata
Polacy mają nie tylko wyrównany skład, ale także fenomenalnego w ostatnim czasie Piotra Pawlickiego, który jest niepokonany w dwóch finałach IMŚJ. - Trzeba pokonać Duńczyków i pokazać im, kto jest lepszy - powiedział z uśmiechem na ustach Piotr Pawlicki. - Żarty, żartami, ale tak na serio, pojedziemy do Slangerup bardzo skupieni. Chcemy po prostu wygrać i nie pozostawić Duńczykom żadnych złudzeń. Wiadomo, że gospodarze to bardzo mocna ekipa. Duńczycy mają szybkich i bardzo dobrze jeżdżących technicznie zawodników. Będzie ciężko, ale w ostatnim czasie pokazaliśmy, że nasi juniorzy są w bardzo dobrej formie. Jedziemy do Slangerup po zwycięstwo - powiedział Piotr Pawlicki.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>