Decyzja selekcjonera kadry jest o tyle zaskakująca, że Szymon Woźniak stanął na podium 2. finału IMŚJ w Ostrowie Wielkopolskim. Pomimo wysokiej formy prezentowanej w zawodach ligowych i indywidualnych, nie wystąpi on jednak w finale DMŚJ. Jego miejsce zajmie bowiem zawodnik Unibaksu Toruń - Paweł Przedpełski.
[ad=rectangle]
Trener bydgoskiej Polonii, Jacek Woźniak przyznaje, że był nieco zaskoczony wyborem dokonanym przez Marka Cieślaka. - To Szymon startował w półfinale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów i spisał się w nim bardzo dobrze. Pomógł Polsce awansować do finału i mógł mieć nadzieję, że znajdzie się w składzie. Ostatnio prezentował naprawdę dobrą formę i ma prawo być decyzją trenera zawiedziony - ocenił Jacek Woźniak w rozmowie z naszym portalem.
Bydgoski szkoleniowiec nie zamierza jednak wchodzić w kompetencje trenera kadry narodowej. - Osobiście postawiłbym w finale na Szymona, ale Marek Cieślak mógł patrzeć na to nieco inaczej. Jest selekcjonerem i podejmuje decyzje, za które ponosi pełną odpowiedzialność. Mimo braku w składzie Szymona, życzę naszej drużynie wszystkiego dobrego podczas finału w Danii - powiedział Woźniak.
Marek Cieślak stwierdził w rozmowie z naszym portalem, iż Szymon Woźniak wydaje mu się nieco delikatniejszy niż czwórka powołanych przez niego juniorów. - Nie chciałbym tych słów komentować. Wiem jednak, że Szymon nie ustępuje talentem i zapałem innym młodzieżowcom z reprezentacji - podsumował Jacek Woźniak.