Jarosław Hampel: Faza play-off może się różnie ułożyć

Jarosław Hampel wierzy, że szybko wróci do wysokiej formy i pomoże SPAR Falubazowi Zielona Góra w walce o finał play-off. - Problemy często mobilizują zespoły skazywane na porażkę - podkreśla Hampel.

Jarosław Hampel ciągle szuka optymalnych rozwiązań sprzętowych, ale jak przyznaje, czasu na testy dużo nie ma, bo ostatnie tygodnie upływają pod znakiem ważnych imprez. - Podczas ostatnich występów w IMME w Tarnowie oraz w ligowym meczu w niedzielę testowałem nowe silniki. To był podstawowy cel tych imprez, żeby pojeździć na sprzęcie, na którym dotąd nie startowałem. Nie ma niestety czasu na większe testy, bo praktycznie non stop mamy zawody - przyznaje Hampel, którego w piątek czeka trening przed Grand Prix w Gorzowie, w sobotę rywalizacja o punkty w SGP, a w niedzielę premierowa impreza FIM Speedway World League.
[ad=rectangle]
W niedzielę w Zielonej Górze dojdzie do konfrontacji czterech drużynowych mistrzów poszczególnych krajów. SPAR Falubaz Zielona Góra wcale na papierze nie wygląda tak okazale, jak chociażby Poole Piretes, które na te zawody awizuje nie startujących na co dzień w tym klubie, ale będących ostatnio w fantastycznej formie Emila Sajfutdinowa i Piotra Pawlickiego. - Trudno powiedzieć, kto jest faworytem rywalizacji w Lidze Mistrzów. Ta nowa formuła, która pierwszy raz będzie testowana w Zielonej Górze to swego rodzaju eksperyment. Zobaczymy, jak to się sprawdzi. Wystarczy jednak spojrzeć na awizowane składy wszystkich mistrzów czterech lig, by być pewnym ciekawego widowiska i dużych emocji. Formuła wydaje się być interesująca - przyznaje Hampel.

Dla wicemistrza świata priorytetem są na razie sobotnie zawody w Gorzowie, gdzie musi walczyć o bezcenne punkty do klasyfikacji Grand Prix. - Tak naprawdę o występie w Lidze Mistrzów zacznę myśleć po Grand Prix w Gorzowie. Teraz absolutnie skupiam się na tym, by jak najlepiej pojechać w sobotę - podkreśla.

Jarosław Hampel wierzy, że teoretyczne rozważania się nie sprawdzą i borykający się z problemami w końcówce sezonu SPAR Falubaz Zielona Góra jeszcze mile zaskoczy
Jarosław Hampel wierzy, że teoretyczne rozważania się nie sprawdzą i borykający się z problemami w końcówce sezonu SPAR Falubaz Zielona Góra jeszcze mile zaskoczy

Od tego, kiedy do wysokiej formy wróci Jarosław Hampel może zależeć los SPAR Falubazu Zielona Góra w play-off. Nie dość, że lider zespołu przeżywa od kilku tygodni problemy, to na dodatek obrońców tytułu dopadły inne kłopoty, w tym kontuzje. - Zespoły, które borykają się z problemami kadrowymi, mobilizują się jeszcze bardziej. Tak będzie też w naszym przypadku. Pokazała to chociażby w poprzedniej kolejce Fogo Unia Leszno. To jest tylko sport i nie można zakładać z góry, że ten teoretycznie słabszy na pewno przegra. Mecze w play-off mogą naprawdę różnie się ułożyć. Zdajemy sobie sprawę, że brak Krzysztofa Jabłońskiego czy Patryka Dudka to duże osłabienie naszej drużyny, ale wszyscy pozostali zawodnicy muszą utrzymać się w jak najlepszej formie startowej, by skutecznie powalczyć ze Stalą Gorzów - kończy nasz rozmówca.

Źródło artykułu: